wtorek, 30 grudnia 2014

Wyprawka - ubrania dla dziecka

Poniżej umieszczę listę rzeczy, które na pewno przydadzą się naszym brzdącom. Zasiegnęłam wielu opinii i oto co z tego wynikło... :)

Ilość rzeczy, to sprawa bardzo indywidualna, więc w spisie jej nie znajdziesz. Należy mieć natomiast na uwadze porę roku, by dobrać grubość ciuszka oraz długości rękawów:

* pajacyk,
* body,
* skarpetki bezuciskowe,
* rękawiczki niedrapki,
* czapka,
* sweter,
* spodnie czy też legginsy,
* śliniak.

Kompletowanie wyprawki

Warto stawiać na wygodę swoją i przede wszystkim dziecka, dlatego na pierwszym etapie życia naszego niemowlaka przydatne okażą się ubranka rozpinane z przodu.

Nie warto robić dużych zakupów w jednym rozmiarze, gdyż dziecko bardzo szybko rośnie i może się okazać, że niektórych rzeczy w ogóle nie będzie miało okazji nosić.

Obecnie sklepy kuszą nas rozmaitymi rabatami, oferują rzeczy po przecenie - warto się temu przyjrzeć i dokonywać zakupów - o ile się da :) - z głową.


Powodzenia!
Agnieszka

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Kompletowanie wyprawki

Wybraliśmy się z Filipem na bardzo krótkie, wieczorne zakupy dla naszej córki do sklepu Mothercare. Marka ta cieszy się bardzo dobrą opinią, która mówi, że ich bawełna jest bardzo dobrej jakości, nie rozciąganie się po praniu ani nie straci koloru. Trafiliśmy na atrakcyjne promocje. Nie dość, że ubranka były przecenione, to przy zakupie dwóch produktów (oznaczony dział) za trzeci płacimy symboliczny grosik.

Zestaw 3-częściowy - body długi rękaw - za 30 zł

Zestaw 5-cio częściowy za 40 zł - body krótki rękaw

Cosmo był bardzo zainteresowany zakupami :)

body z powyższego zestawu


Zestaw 2 sukienek za 15 zł, my zapłaciliśmy 1 grosz :)
Powyższe ubranka były na promocji kup 2, a otrzymasz 3 rzecz gratis (ta tańsza).

Poniżej zestaw prezentowy, który nabyliśmy w bardzo dobrej cenie.

Zestaw prezentowy za 30 zł!
Skład zestawu poniżej :)

Czapeczka, buciki, body...


...pajacyk,...


...i kocyk dwustronny.

Ja chciałam unikać różu podczas zakupów dla córki, ale Filip stwierdził, że on nie chce mieć dziecka gender, więc zestaw podarunkowy kupiliśmy w delikatnym odcieniu różu a nie w odcieniach szarości.


Pozdrawiam,
Agnieszka

25 tydzień ciąży

Ten tydzień już mija i przyniósł ze sobą wiele nieoczekiwanych zmian. 23 grudnia byliśmy na comiesięcznej wizycie u ginekologa, na której okazało się, że skróciła mi się szyjka macicy z 47 mm do 30 mm, a co za tym idzie muszę leżeć w łóżku, żeby zatrzymać ten proces. Jakby tego było mało, badania glukozy nie okazały się tak pozytywne, jakby mogło się wydawać. Glukoza na czczo - ok, po pierwszej godzinie - ok, a po dwóch godzinach zamiast spaść - wzrosła. Dostałam więc zalesienie mierzenia cukru we krwi i dietę dla cukrzyków - taki świąteczny prezent. Musimy czym prędzej udać się do jakiegoś diabetologa, by zweryfikował pomiary, których dokonaliśmy.

Poza tymi niemiłymi wiadomościami były też dobre. Nasza córeczka rozwija się prawidłowo i wyniki badań morfologii i moczu były ok.


Pozdrawiam,
Agnieszka

sobota, 20 grudnia 2014

Praktyczne prezenty

Byliśmy dziś na zakupach w celu uzbrojenia się w prezenty świąteczne dla rodziców Filipa. Udało nam się zakupić jeden prezent (pewnie dlatego, że wiedzieliśmy co zamierzamy nabyć). Nie mamy jeszcze prezentu dla Taty Filipa. Obojgu chcemy jeszcze dokupić skarpety. Niby nie powinno być z tym problemu, a jednak nie mogliśmy ich dziś namierzyć w centrum handlowym.

Filtr do wody

Bardzo lubimy dawać praktyczne prezenty. Gdy wiemy że komuś przyda się dana rzecz, zapamiętujemy i przy okazji dajemy.
Częstokroć ułatwiam sobie zadanie, wpisując pomysły na listę, z której później możemy wybierać co lepsze podarki.

Obecnie Filip jest na spotkaniu podsumowującym miniony event - Hall of Games, a ja odpoczywam przy komputerze, oglądając ulubione vlogi.

itsjudyslife - vlog

Poniżej uwieczniłam moje starania uchwycenia mej krzywizny, ale łatwo nie było. Następnym razem poczekam na mojego prywatnego fotografa ;)

próby uchwycenia krzywizny

moje ciążowe kształty

Jak widać brzuch rośnie i rośnie :) a maleństwo coraz mocniej kopie.

chyba coś mi tu nie wyszło...

W wieczornym chilloucie towarzyszy mi nasz ukochany zwierzak - Kosmaty. Zawsze potrafi znaleźć sobie wygodne miejsce do spania ;)

Cosmo

Pozdrawiam,
Agnieszka

czwartek, 18 grudnia 2014

24 tydzień - brzuszek

Odebrałam dziś wyniki badań krwi. Morfologia wyszła bardzo dobrze, glukoza na czczo również, a po wypiciu tego specyfiku, to nie wiem, bo się na tym nie znam.

Wyciągnęłam też Filipa z domu, żeby udał się do fryzjera, a ja skoczyłam w międzyczasie na zakupy do Carrefoura. Przyznam, że miło tam zostałam potraktowana. Stanęłam grzecznie w kolejce pierwszeństwa, w której oczywiście stało wiele osób starszych, więc się nie pchałam. Nagle podeszła do mnie ekspedientka, zapraszając mnie do swojego stanowiska. Specjalnie je dla mnie otworzyła! Takie rzeczy zdarzają się naprawdę warto :) Miłe zaskoczenie. Może zbliżające się Święta takie cuda sprawiają.

A tak oto wygląda moja krzywizna w 24 tygodniu ciąży :)

24 tydzień ciąży

Powoli chyba zaczynam przyzwyczajać się do wkładek laktacyjnych, które ostatnio zakupiłam, ale czy je polubię, tego jeszcze nie mogę stwierdzić. W nocy chciałam sprawdzić, czy nadal mam wycieki z piersi i obudziłam się ponownie z mokrą pidżamą, więc na chwilę obecną muszę przyzwyczaić się do noszenia wkładek, czy tego chcę, czy też nie.


więcej: 24 tydzień ciąży

Pozdrawiam,
Agnieszka

wtorek, 16 grudnia 2014

24 tydzień ciąży

Bardzo szybko czas mija. To już 24 tydzień ciąży! W przeciągu tego tygodnia zauważyłam delikatną poprawę cery, ale czy nadal ta poprawa będzie następowała, tego nie wiem, choć taką mam nadzieję.

Zakupiłam wczoraj w Rossmanie wkładki laktacyjne BabyDream i je testuję. na razie mnie irytują. Na opakowaniu wyglądały znacznie inaczej, niż po otwarciu - typowy zabieg marketingowy.

wkładki laktacyjne dla kobiet karmiącyc

marketing

Na razie sprawdzam, jak powyższe wkładki będą sprawdzały się na dłuższą metę. Może przyzwyczaję się do nich i nawet je polubię?


rzeczywistość

Koszt wkładek wynosi 5,99 zł. Zakupiłam je, gdyż poleciła mi je znajoma. Bo ogólnie kobiety zachwalają tą markę.


Były jeszcze wkładki tej samej marki, ale o 1 zł droższe (chyba za frazę "premium" w nazwie) i ultracienkie. Może będę musiała je wypróbować.  

Byłam dziś na badaniach - morfologia i glukoza. Nie potrafili mi pobrać morfologii. Dwa razy kobieta mnie kłuła, grzebała igłą w żyle tak, że pierwszy raz prawie zemdlałam. Do fiolki krew ledwo spłynęła, więc wkłuła się drugi raz i pociągnęła krew igłą, co też poszło opornie. Szumiało mi w uszach, miałam mroczki przed oczyma, zlał mnie pot i zrobiło mi się niedobrze. 

Po tym incydencie wypiłam 75 gram glukozy i czekałam godzinę na pobieranie krwi, a potem kolejną. Czwarty raz również nie należał do przyjemnych, gmeranie igłą w tą i we w tą. Siedziałam w przychodni/szpitalu od 7:30 do 10:30. Po wszystkim oczywiście musiałam się najeść ;) bo na nogach byłam od 6:30, następnie wypiłam sok z malin, bo bałam się, że mogłam coś podłapać - przezorny zawsze ubezpieczony. Później Morfeusz porwał mnie w swoje objęcia i tak spałam prawie do 16:00!


Pozdrawiam,
Agnieszka

piątek, 12 grudnia 2014

Zgaga

Cierpisz na zgagę? Ja nie. A dlaczego? Bo wiem, co ją wywołuje oraz jak sobie z nią radzić. Z miłą chęcią podzielę się z Tobą swoją wiedzą.


Zgagę wywołują: 

  • dania ostre, 
  • silnie przyprawione, 
  • smażone i tłuste przetworzone mięsa, 
  • czekolada, 
  • kawa, 
  • napoje gazowane oraz 
  • mięta. 

Jak sobie z nią radzić?
Należy spożywać miniporcje. Chodzi o częste jedzenie niewielkich ilości, a nie zapychanie się trzema dużymi posiłkami w ciągu dnia. Powinno się spożywać posiłki małymi kęsami. Nie należy też popijać jedzenia. Pić powinno się między posiłkami, albo po skończonym posiłku. Relaksuj się! Może to śmiesznie zabrzmi, ale by uniknąć zgagi, przy jedzeniu trzeba siedzieć prosto, nie pochylać się nad talerzem ani też nie wolno jeść na leżąco. 

Domowy sposób na zgagę, to wypicie szklanki ciepłego mleka z łyżką stołową miodu czy też zjedzenie garści migdałów.


Pozdrawiam,
Agnieszka

wtorek, 9 grudnia 2014

Zadbana kobieta w ciąży

Początek ciąży do najłatwiejszych nie należał. Dokuczały mi mdłości, byłam cały czas zmęczona, nie miałam na nic siły. Można powiedzieć, że większość tego czasu przeleżałam.

Drugi trymestr dodał mi więcej energii, dzięki czemu mogłam zacząć przykładać się do tego, jak wyglądam :) Lubię zrobić sobie makijaż i fajnie się uczesać - tak dla samej siebie. Ciąża sprawia, że często chodzę do łazienki, gdzie mam okazję oglądać się w lustrze. Dzięki temu, że poświęcę chwilę czasu na podkreślenie swojej urody, czuję się lepiej, gdy się w tym lustrze przejrzę. Częściej się uśmiecham, co na pewno dziecko odczuwa - przyjemne z pożytecznym.


To, że dbam o siebie dobrze wpływa też na relacje partnerskie :) Mam w sobie więcej pewności siebie. Zresztą zadbana kobieta to miły widok dla oka :D

Zauważyłam, że kiedyś bardziej zwracano uwagę na wygląd. Jak wychodziło się z domu, to wszyscy się szykowali na tyle, na ile było ich stać. Teraz czy to wtorek czy niedziela, spotkasz ludzi byle jak ubranych, rozczochranych, w rozciągniętych portkach z dziurą na pupie. Przykry to widok.



Pozdrawiam,
Agnieszka

poniedziałek, 8 grudnia 2014

23 tydzień ciąży

Nadszedł 23 tydzień ciąży. Wypryski, które pojawiły się na biuście, zniknęły. Zostały te na mojej twarzy. Pokrywają one policzki i linię szczęki.

moja cera

Ostatniej nocy stwierdziłam, że otwieram fabrykę Milki, gdyż pidżamę miałam poplamioną mlekiem. Pidżama poszła do prania, a rano obudziłam się z kolejną poplamioną pidżamą. Wniosek? Wszystko działa ;)

źródło: www.zapytajpolozna.pl/23-tydzien-ciazy.html 

Czasami zdarzają mi się napady gorąca, ale to jest do zniesienia. Obecnie moja waga wskazuje 57,1 kg, a przed ciążą 49.

Za tydzień czeka mnie badanie glukozy. Nie napawa mnie to radością, ale trzeba je wykonać. Przy okazji zrobię inne badania zlecone przez ginekologa oraz odbiorę ostatnie badanie moczu, z którego chciałabym odczytać spadek pH.

moja krzywizna :)

Pozdrawiam,
Agnieszka

sobota, 6 grudnia 2014

Bielizna ciążowa

Do tej pory nie inwestowałam w bieliznę ciążową dlatego, że wiedziałam iż zarówno piersi jak i inne części ciała za moment będą większe. Nosiłam staniki ciążowe, które dopasowały się do wielkości piersi.

Obecnie mam okazję pierwszy raz przetestować bieliznę marki BabyOno dla kobiet w ciąży. Wybrałam biustonosz dla matek karmiących i kobiet w ciąży oraz  figi ciążowe pod brzuch, obie pozycje w kolorze neutralnym.


Pierwsze wrażenia - biustonosz

Na opakowaniu można przeczytać, że biustonosz jest bezszwowy, hipoalergiczny, idealnie dopasowany oraz że posiada odpinane miseczki. Został uszyty z materiałów o właściwościach bakteriostatycznych i antyalergicznych, a jednocześnie utrzymujących naturalne ciepło ciała. Dzięki zawartości dodatnich jonów srebra eliminuje wywoływanie alergii dając jednocześnie komfort i wygodę podczas noszenia. Zapewnia wysoki stopień oddychania, bardzo dobrze odprowadza wilgoć, zachowując jednocześnie optymalną ciepłotę ciała. W pudełku z biustonoszem znalazłam instrukcję, w jaki sposób prawidłowo dopasować biustonosz. Bardzo przydatna informacja dla tych, które nie miały o tym pojęcia i nosiły niedopasowane staniki. Jakość biustonosza jest bardzo dobra, szwy są dopracowane i regularne (trafiałam na takie modele, które były wykonane niechlujnie). Biustonosz posiada plastikowe części służące do regulacji ramiączek oraz odpinania miseczek, dzięki czemu nie uczula. Biustonosz jest wyposażony w 3 haftki, dzięki czemu z łatwością dopasujemy go do swojego obwodu ciała. Ma on sportowy charakter i wygląda na wygodny. Istotne jest też dla mnie to, że to nasz rodzimy produkt :)

Wrażenia po użyciu - biustonosz

Biustonosz dobrze dopasowuje się do ciała. Jest elastyczny, miękki i przyjemny w noszeniu. Nie czułam nieprzyjemnego ucisku czy gniecenia, jak w przypadku większości biustonoszy.


Podczas noszenia stanik się nie rozpina :) - haftki bardzo dobrze trzymają. 



Zapięcie przy staniku, służące do odpięcia miseczki w celu karmienia maluszka, bardzo wygodnie się rozpina.


Pierwsze wrażenia - figi ciążowe pod brzuch

Informacje, jakie znalazłam na opakowaniu mówią, że figi są bezszwowe, hipoalergiczne, idealnie dopasowane i oddychające. Dzięki zawartości dodatnich jonów srebra eliminują wywoływanie alergii, a specjalnie dobrana struktura siateczki zapewnia zwiększoną cyrkulację powietrza. Producent dodaje jeszcze, że zaawansowana technologia gwarantuje trwałość produktu, czyli dziurki po nałożeniu bielizny nie rozrywają się. Powietrze dochodzi do skóry i wzmaga proces skutecznego odprowadzania potu. Jest to dla mnie istotna wiadomość, gdyż głównie noszę bieliznę bawełnianą, by nie przegrzewać narządów rodnych.
Tak, jak w przypadku biustonosza, jakość wykonania tej bielizny jest bardzo dobra. Są przyjemne w dotyku i elastyczne.

Wrażenia po użyciu - figi ciążowe pod brzuch

Figi są bardzo wygodne. Nie uciskają. Są przyjemne zarówno w dotyku, jak i użytkowaniu. Zdecydowanie przyjemniej się je nosi niż bieliznę bawełnianą.


Podsumowanie
Z ogromną przyjemnością nosiłam i noszę bieliznę marki BabyOno, i z czystym sumieniem polecam ją każdej kobiecie w ciąży czy też matce karmiącej (w przypadku biustonosza). Komfort, jaki odczułam podczas jej noszenia jest nieporównywalny, gdyż nie miałam jak dotąd wygodniejszej i przyjemniejszej bielizny. Jedynym, co mogłoby przeszkadzać podczas noszenia stanika, to miękkie "elementy konstrukcyjne", które okalają biust, mają tendencję do rolowania się, jednakże podczas noszenia nie odczuwa się tego wcale, a zauważyć to można odpinając miseczkę. Jeśli chodzi o figi, to jedyna rzecz, do której można by się przyczepić nie stanowi wady produktu :) otóż wkładki higieniczne bardzo się na nich rolują, a dlatego że bielizna ta współgra z naszym ciałem.


Pozdrawiam,
Agnieszka

środa, 3 grudnia 2014

22 tydzień ciąży

Nasza córcia jest bardzo aktywna :) Rośnie, rozwija się prawidłowo i oby było tak do rozwiązania. Co jakiś czas daje znać o sobie intensywniej, fundując mi porządnego kopniaka (dwa razy jej się zdarzyło w ostatnim czasie).


W niedługim czasie muszę zrobić badanie na glukozę. Kobiety mają mieszane uczucia dotyczące tego badania :) Mam nadzieję, że sprawnie sobie z tym poradzę.

Ostatnio bierze mnie ochota - niestety - na słodycze. Nie powstrzymałam się przed zjedzeniem całej białej czekolady! Muszę to zmienić. Mamy przecież w domu kilka kg  jabłek, które tylko czekają na wgryzienie się w nie.

Na dworze coraz chłodniej i wychodzenie z domu już nie jest takie przyjemne. Mimo to uwielbiam grudzień ze względu na jego magię. Wszystko jest tak pięknie pooświetlane. Brakuje jeszcze tylko śniegu. Tegoroczne Święta będą wyjątkowe, bo mamy małą pasażerkę na pokładzie :).


Pozdrawiam,
Agnieszka

wtorek, 2 grudnia 2014

Recepty Babci na usuwanie plam

Przy dzieciach nie unikniemy plam i zabrudzeń. Warto znać domowe sposoby na to, jak sobie z nimi radzić. Niektóre sposoby są zaskakujące.


Alkohole - wilgotne miejsca ścierać ciepłym spirytusem i wodą. Plamy wybielać wodą utlenioną lub sokiem z cytryny i solą.

Atrament - świeże plamy wywabiać cytryną lub 10% kwaskiem cytrynowym. Stare - namoczyć w kwaśnym mleku lub serwatce i płukać w letniej wodzie. Plamy od atramentów specjalnych zmywać kwasem octowym, mrówczanym, terpentyną lub octem. Można próbować natłuścić plamy oliwą i następnie zmywać benzyną.

Błoto - po wysuszeniu ścierać szczoteczką lub białym chlebem. Oczyszczone miejsca zmywać wodą lub wódką.

Ciastka, torty - plamy zmywać benzyną, a potem wódką.

Czarne jagody - zaplamione miejsca moczyć i prać w serwatce lub w kwaśnym mleku, płukać w wodzie. Wystawić na słońce.

Czekolada - myć ciepłą gliceryną, płukać wodą z mydłem.

Farby, lakiery - w zależności od rodzaju farby należy znaleźć odpowiedni rozpuszczalnik. Próbować czyścić denaturatem, benzyną, terpentyną. Lakier do paznokci zmywać acetonem.

Herbata - posypać solą i obficie polewać gorącą wodą. Plamy na tkaninach białych czyścić wodą utlenioną z dodatkiem kilku kropli amoniaku, a na tkaninach kolorowych 10% roztworem boraksu lub prać w proszku.

Jajka i potrawy jajeczne - zapierać ciepłą wodą z amoniakiem (10%) lub prać w proszku.

Jodyna - świeżą plamę zmywać gorącym mlekiem. Plamy zaschnięte zapierać spirytusem i wybielać wodą utlenioną.

Insekty (muchy, pająki) - plamy czyścić szmatką zwilżoną w roztworze amoniaku lub soku z cebuli.

Kawa czarna - świeżą plamę zmywać gorącą wodą. Plamy na wełnach czyścić spirytusem, na jedwabiach gliceryną ze spirytusem. Można je zmywać środkami zawierającymi chlor.

Krew - świeże plamy po spłukaniu letnią wodą czyścić wodą utlenioną. Plamy zaschnięte na tkaninach białych moczyć w wodzie z sodą, na kolorowych  w wodzie z amoniakiem. Po godzinie zmywać wodą z octem  z tabletką pepsyny lub kwasem szczawiowym. Następnie prać w proszku lub w wodzie z mydłem.

Kwiaty (trawa) - plamę ścierać wodą utlenioną z amoniakiem, płukać w ciepłej wodzie.

Mleko, śmietana - świeże plamy zaprać ciepłą wodą. Plamy zestarzałe prać w proszku lub czyścić spirytusem z kilkoma kroplami octu. Można je zmywać silem, bielinką, luxem i ace.

Mocz - tkaninę białą prać w gorącej wodzie z wybielaczem optycznym. Tkaninę kolorową pierzemy w wodzie z amoniakiem.

Owoce - świeżą plamę posypać solą i następnie polewać wrzącą wodą. Jeżeli plamy pozostają nadal, należy tkaninę namoczyć na kilka godzin w kwaśnym mleku. Prać w wodzie z dodatkiem boraksu bez mydła. Pozostałe ślady na tkaninie wełnianej trzeba czyścić wodą utlenioną z amoniakiem (pół na pół), a na jedwabiu sokiem z cytryny lub spirytusem, następnie zaprać.

Pleśń - plamy nacierać maślanką lub ciepłym 5% kwasem szczawiowym. Prać w wodzie z solą, z amoniakiem, następnie w wodzie z mydłem.

Pot - plamy od potu prać w wodzie z amoniakiem lub w proszku. Zabrudzone kołnierze czyścić roztworem spirytusu i amoniaku w proporcji 3:1.

Rdza - plamy świeże wywabiać sokiem z cytryny lub kwaskiem cytrynowym. Plamy stare płukać w 10% kwasie szczawiowym. Po znacznym rozjaśnieniu prać w gorącej wodzie z amoniakiem, a następnie z mydłem.

Sadza - plamę czyścić szmatką namoczoną w terpentynie, spierać wodą z mydłem.

Smary, smoła - plamę posmarować masłem i pozostawić na 12 godzin, następnie zmywać benzyną i suszyć talkiem. Ślady na tkaninach wełnianych wywabiać wodą utlenioną z amoniakiem.

Stearyna - po zeskrobaniu nożem przykryć plamę z obu stron bibułą i przeciągnąć  gorącym żelazkiem.

Szminka - czyścić czterochloroetylenem lub innym gotowym odplamiaczem. Jeżeli plama nie ustępuje czyścić roztworem chlorku z wodą utlenioną.

Tłuszcze - plamę czyścić benzyną a następnie zasypać talkiem. Po kilku minutach talk strzepnąć. Jeżeli plama pozostała, zabieg powtórzyć. Na plamy na jedwabiach najlepiej nałożyć papkę z mąki ziemniaczanej i benzyny, pozostawiając ją do zupełnego wyschnięcia.

Tusz do oczu - plamy czyścić czterochloroetylenem. Jeżeli nie ustępują - kwasem octowym lub gorącą gliceryną zmywaną następnie wodą. Można je zmywać chloroxem.

Tusz kreślarski - plamy świeże moczyć i przemywać słodkim mlekiem. Plamy stare zmywać  spirytusem z dodatkiem soku z cytryny.

Tusz do długopisów - czyścić ciepłym denaturatem lub spirytusem.

Wino białe - plamy zmywać ciepłym spirytusem. Jeżeli pozostają nadal, stosować 1% roztwór kwasu szczawiowego.

Wino czerwone - plamę spłukać winem białym lub posypać solą i ścierać wódką. Można też zaprać w kwaśnym mleku. Jeżeli plamy pozostają nadal, to tkaniny wełniane należy czyścić wodą utlenioną z amoniakiem (pół na pół), a jedwabne - sokiem z cytryny lub spirytusem, następnie zaprać w ciepłej wodzie z mydłem.

Zażółcenia od żelazka (na białych tkaninach) - miejsca przypalone wycierać szmatką zwilżoną w wodzie z boraksem lub chlorkiem (w stosunku 10:1). Wypłukać.

Żywica - pod plamę podłożyć bibułę, a z drugiej strony ścierać szczoteczką z terpentyną. Pozostałe ślady wywabiać wodą utlenioną.


Pozdrawiam,
Agnieszka

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Minimalizm w każdym calu

Zawsze starałam się robić co jakiś czas generalne porządki i pozbywać się rzeczy, z których nie korzystałam i po które w ogóle nie sięgałam, mimo iż wydawały mi się być kiedyś przydatne. Tak samo jest z ubraniami, jak nie chodzę w nich kilka miesięcy, to je oddaję albo sprzedaję, bo wiem że na pewno już po nie nie sięgnę. Po co mają zapychać mi szafę?

Tak samo postępuję z kosmetykami. Oddaję je osobom, którym się przydadzą, bo inaczej straciły by datę ważności i nadawałyby się jedynie do wyrzucenia. Nie kupuję też tony kremów i kosmetyków kolorowych. Zastępuję butelkę pustą butelką pełną.

Po co mi tona czasopism, do których nigdy nie wracam? Po co mi tony papierów, których już nie czytam, nie przeglądam? Niektóre dokumenty mogę przechowywać przecież w wersji elektronicznej. Są tez informacje, które szybko mogę odnaleźć w Internecie i nie muszę mieć ich w wersji papierowej. Im mniej, tym lepiej.

Chcę zrobić też porządek wśród zdjęć na laptopie. Są takie, które nic nie znaczą. Warto je więc przejrzeć, żeby później szybciej trafić na interesującą nas fotografię. Część zdjęć można wywołać i umieścić w rodzinnym albumie. Tak przyjemnie jest oglądać tak oprawione zdjęcia w rodzinnym gronie.

Spontaniczny wyjazd do Polanicy-Zdrój

Polanica-Zdrój

Chcę zrobić porządki przed przeprowadzką, która czeka nas po nowym roku. Przeniesiemy tam tylko to, co naprawdę jest niezbędne.

Czysty, uporządkowany dom, to dom, do którego chce się wracać. Chcę stworzyć dom, w którym miło jest przebywać, w którym łatwo jest się zrelaksować i w którym wszystko łatwo zlokalizujemy. Po co sobie utrudniać życie? Nie warto kupować rzeczy pochopnie. To są nasze pieniądze. Zarządzajmy nimi właściwie. Zamiast kupować setną, niepotrzebną rzecz, odłóżmy tę kwotę na wyjazd rodzinny. Będzie co wspominać :)


Pozdrawiam,
Agnieszka

niedziela, 30 listopada 2014

Naturalny sposób na przeziębienie i grypę

Jesień i zima, to okresy w których często dopadają nas przeziębienia i grypa.

Grypa jest chorobą zakaźną, którą łatwo jest się zarazić. Do zarażenia dochodzi drogą kropelkową - wdychamy powietrze, w którym znajdują się wirusy i tak łapiemy jedną z odmian grypy. Do tej pory nie ma skutecznego lekarstwa przeciw grypie.

Objawy grypy:

  • złe samopoczucie,
  • suchy kaszel,
  • wysoka gorączka, utrzymująca się przez parę kolejnych dni,
  • katar,
  • ból gardła,
  • w niektórych przypadkach może wystąpić rozwolnienie.
Nie leczona grypa może być przyczyną zapalenia oskrzeli, nerek, płuc, a w ciężkim przypadku może prowadzić nawet do zapalenia mięśnia sercowego.


Przeziębienie to z kolei skutek przemarznięcia.



Sposób na przeziębienia, to produkty naturalne tj. miód, czosnek, sok z czarnego bzu, sok malinowy, suszona lipa, cebula, rumianek, czarna rzepa, nalewka z propolisu i przegotowane mleko w połączeniu z miodem i ząbkiem czosnku.


Sposoby na męczący, suchy kaszel, który po dwóch dniach przeistacza się w kaszel mokry 
  • miód przyrządzony z sokiem z dwóch małych cytryn lub jednej dużej; wyciśnij sok z cytryn, dodaj go do miodu, po czym dokładnie wymieszaj; stosuj go trzy razy dziennie przed jedzeniem po 1 łyżce stołowej;
  • rosół z kurczaka;
  • drobno pokrojona cebula, przesypana cukrem, dobrze ugnieciona w słoiku i odstawiona w ciemne miejsce; syrop pijemy 3 razy dziennie po 1 łyżce stołowej (dzieci po 1 łyżeczce od herbaty);
  • rzepa dobrze wyszorowana i wydrążona, zalana łyżką miodu (z tego przepisu powstanie naturalny syrop na kaszel).

Sposób na chrypkę, to połączenie mleka, miodu i masła; mleko przegotuj, dodaj dwie łyżki miodu, następnie łyżeczkę masła; gorącą miksturę wypij przed snem.


Sposoby na ból gardła

W przypadku mocnego bólu gardła można użyć nalewki propolisowej. W celu przygotowania płukanki potrzebna jest szklanka wrzątku, dodaj do niej łyżkę nalewki. Po przestygnięciu płucz nią gardło trzy razy dziennie.

Sprawdzoną miksturą na ból gardła jest miód w połączeniu z sokiem z chrzanu, połączonych w równych proporcjach, np. po 100 gr. Miksturę sporządza się 3 razy dziennie po 1 łyżce.


Gorączka

Zarówno przeziębienie, jak i grypę łączy gorączka. W walce z nią pomocna staje się herbata z lipy, połączona z łyżeczką miodu bądź też herbata z sokiem malinowym oraz sokiem z czarnej porzeczki (dostarczą duże ilości witaminy C), jak również herbata z kory wierzby z dodatkiem soku malinowego (należy pić ją co 2 godziny). Można też zastosować sok z czarnego bzu.

Sok z czarnego bzu: sok z 1 kg owoców (można je przepuścić przez sokowirówkę, bądź wykorzystać sokownik), 40 dag cukru. Po przegotowaniu ze sobą składników, przelać sok w małe słoiczki i pasteryzować przez 30 min. Wyrób należy przechowywać w ciemnym miejscu i zażywać w czasie gorączki 3 razy dziennie.


Katar

W czasie przeziębienia i grypy występuje katar. Jest on objawem zapalenia śluzówki. Nie leczony katar może prowadzić do zapalenia zatok. W tym wypadku wskazane są inhalacje z rumianku (2 łyżeczki rumianku zalej dwoma szklankami wrzącej wody, pochyl się nad naczyniem, przykrywając głowę ręcznikiem, wdychaj  opary przez nos, ale uważaj by się nie poparzyć; zanim przystąpisz do inhalacji odczekaj trochę, by woda ostygła).
Dobroczynny wpływ na katar ma odwar z selera, który w połączeniu z mlekiem pijemy na czczo po 125 gr.

Najczęstszą przyczyną przeziębienia i złapania grypy jest obniżona odporność. By ją podnieść pij w okresie zagrożenia sok marchwiowo-grejpfrutowy, przygotowany w domu.


Życzę zdrowia!
Agnieszka

sobota, 29 listopada 2014

Odpowiedzialny wybór

Antonia, Antonina, Pola, Liliana, Lillia, Kornelia, Marcelina, Laura, Amelia, Daria, Diana, Helena, Lena, Nel, Kalina, Kira, Klementyna, Kornelia, Łucja, Martyna, Otylia, Wanda... Jak nazwać córeczkę? Wybór imienia to bardzo trudna sprawa. Bierzemy na siebie ogromną odpowiedzialność. To ważne, by później dziecko pozytywnie odbierało swoje imię i nie miało problemów z akceptacją ze strony rówieśników. Ci ostatni potrafią być naprawdę okrutni.



Mamy jeszcze cztery miesiące, by dobrze się zastanowić, jakie imię będzie najlepsze dla naszej córki. Zapewne lista imion się początkowo poszerzy, by później ulec kolejnym modyfikacjom. Na razie nasz wybór nie jest ściśle sprecyzowany. Nie skoncentrowaliśmy się na konkretnym imieniu.

Odpowiedź odnośnie mojej wypowiedzi na forum :D

Pozdrawiam,
Agnieszka

piątek, 28 listopada 2014

Nowe czy używane?

Zauważyłam, że wiele mam robi już obszerne zakupy dla swoich nienarodzonych maleństw. My jeszcze się wstrzymujemy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że dzieci bardzo szybko rosną, więc kupowanie wielu ubranek dla noworodka mija się z celem. Zamierzamy kupić naszemu maleństwu kilka "wyjściowych kreacji", a resztę rzeczy odkupimy od mam, których dzieci już wyrosły z dotychczasowych ubrań.


Oczywiście nie jest tak, że nie wchodzę na strony internetowe sklepów z ciuszkami dla dzieci. Robię to. Poznaję rynek, weryfikuję ceny, zestawiając je z propozycjami cen ubranek używanych. Muszę przecież wiedzieć, co w trawie piszczy ;)

Wózek, który jest niemałym wydatkiem, również nabędziemy od zaprawionej w bojach mamy (chyba, że trafi się niezmiernie atrakcyjna oferta, która nas odwiedzie od tej decyzji).

Kosmetyki oczywiście zakupimy nowe :D!


Jakie strony najczęściej lustruję? 


Gumtree - dział regionalny. Ułatwi to ewentualny odbiór wybranych rzeczy. Przy okazji będę mogła zweryfikować ich rzeczywisty stan.

OLX (dawna Tablica) - tu jak w przypadku Gumtree skupiam się na miejscu, w którym mieszkamy. Oszczędzę na kwocie przesyłki i dzięki odbiorowi osobistemu mogę mieć pewność, że to za co płacę jest takie, jak podano w opisie ogłoszenia.

Ceneo - strona ta daje mi możliwość znalezienia stosunkowo najtańszej oferty. Nie znajdę tam oczywiście ofert ze wszystkich sklepów, ale jest to pomocne narzędzie.

Smyk - weryfikuję promocje, które pojawiają się na tej stronie.


Od niedawna...

Brzuchatki - tutaj można tanio ubrać swój brzuszek ;).

Oh Baby - ręcznie robione ubrania i akcesoria dla dzieci.

Endo - ozdabia swoje produkty napisami w języku polskim. Ubranka Endo są szyte z bawełny i lnu oraz ozdabiane ekologicznymi nadrukami z farb wodnych. 

5.10.15. - dobra jakość w rozsądnej cenie. Obecnie trwa wyprzedaż odzieży zimowej (do -50%). Do dnia 30.11.2014 darmowa dostawa do paczkomatów.

BIO mania - firma rodzinna założona przez wegetarian, wkręconych w zdrowy styl życia i ochronę otaczającej nas przyrody. Oferują wszelkiego rodzaju produkty ekologiczne, organiczne, naturalne – czyli te, które naprawdę dbają o naszą skórę i przy tym nie szkodzą.

Gugu Land - można znaleźć tutaj niezbędne akcesoria dla mam i dzieciaczków. Może i asortyment nie jest ogromny, ale można znaleźć produkty w bardzo atrakcyjnych cenach.

Pollena (Ostrzeszów) - każdy chyba zna produkty tej marki :) (Biały Jeleń? Dzidziuś?). Od 28-29.11.2014 przy zakupie produktów powyżej 70 zł sklep oferuje darmową dostawę!

Skarby dla dzieckasklep proponuje wybrane, bezpieczne artykuły, często rodzinnych firm, produkujących z pasją i myślą o tym, co byłoby dobre dla ich własnych dzieci (m.in. Skarb Matki).

Nanaf - Nanaf Organic jest polską marką produkującą ubranka dla niemowląt i małych dzieci z bawełny ekologicznej. Każda kolekcja wykonana jest z niezwykle miękkiej i wolnej od chemikaliów ekobawełny, która minimalizuje ryzyko wystąpienia alergii, jest bezpieczna i wyjątkowo wytrzymała. Ekologiczne ubranka są proste, klasyczne, mają piękne naturalne kolory i przyczyniają się do bezpiecznego i zdrowego rozwoju maluchów. Ich produkty trafiają w mój gust. A czy Ty się oprzesz? Marka ma własny sklep, ale jest dostępna również i w innych sklepach internetowych (często w lepszych cenach), jak np. esklep dla dzieci, Smyk. Na stronie Nanaf Organic można znaleźć szczegółowy wykaz sklepów posiadających w swoim asortymencie ową markę.
Ich produkty trafiają w mój gust. A czy Ty się oprzesz? 


 

Powyższe listy z biegiem czasu na pewno będą się zmieniały.


Pozdrawiam,
Agnieszka

czwartek, 27 listopada 2014

21 tydzień ciąży

21 tydzień ciąży zastał mnie chorą - niestety. Osłabienie, paskudny katar, ból gardła, a nawet kaszel chciał mnie dopaść, ale chyba skutecznie zniweczyłam jego niecny plan. Czasem domowe sposoby leczenia są bardzo skuteczne, innym nie, szczególnie wtedy, gdy za późno zareagujemy. Nie miałam już domowych skoków z malin, które ostatnio mnie uratowały, więc choroba się rozwijała, gdy dostałam dostawę od Mamy Filipa i zaczęłam się nimi szpikować, choroba zaczęła ustępować, co mnie niezmiernie cieszy.

Brzuch w 21 tygodniu ciąży


Jak złapałam to świństwo? Otóż dzięki znajomej, która z początku nie przyznała się do tego, że jest chora i przyjmuje różne specyfiki, więc przywitałam się buziakiem a potem siedziałyśmy blisko siebie. Gdy już się przyznała, było po ptakach...

Poza powyższymi niedogodnościami, czasem (choć już nie tak często jak w 19 i 20 tygodniu) odczuwam ból w okolicach żeber (lewa część ciała). Niejednokrotnie odnosiłem wrażenie, jakby mi kość wyskakiwała - bardzo nieprzyjemna sprawa. Przyznam, że po zakupie kojca ból już mnie nie nawiedzał, więc najpewniej chodziło o ułożenie ciała podczas snu. Jak widać to był bardzo opłacalny zakup.

Znamy już płeć naszego Maleństwa! :) Przesądy się sprawdziły. Spodziewamy się córki. Teraz już mamy 100% pewność i będziemy mogli skupić się na imieniu (a mamy całą listę imion dla dziewczynki). Dziecko rozwija się prawidłowo (yuppie!) i jest ruchliwe (baaardzo ruchliwe). Miło było je podziwiać po raz kolejny na monitorze.



Jeśli chodzi o cerę, to nie ulega polepszeniu. Mam sporo wyprysków. Myślałam, że z czasem zobaczę poprawę, ale na razie nie zanosi się na to.

Moja cera



Pozdrawiam,
Agnieszka