środa, 19 lipca 2017

Nie, mamo! Nie, tato!

Z czym się rodzic 27-miesięczniaka zmagać musi? Z całą pewnością i zdecydowaniem muszę przyznać, że taki cudek ma bardzo zmienne nastroje. Zmieniają się one częściej niż kobiecie w okresie ciąży czy menstruacji 😄 Raz Tata jest najlepszy a raz Mama.

Otwórz mi tato paczkę biszkoptów, albo nie... Ty mi mamo otwórz... Hm czekajcie, zrobię to sama! 

Tata i Małolata
Nasza Tośka ma nieskończone pokłady energii: biega, skacze i śpiewa ile wlezie. Uwielbia komentować otaczający świat i decydować o tym, co w danym momencie mamy wspólnie oglądać. Ma opory przed kąpielami, ale po długich namowach udaje się nam wykonać misję (niejednokrotnie przygotowujemy się jak na misję na Marsa). Zęby za to myje bez dłuższego namawiania. Jest chodzącą indywidualnością, co lubi podkreślać na każdym kroku. Lubuje się w przeprowadzaniu na nas testów wszelakiej maści, a przy tym jest niezmiernie urocza i wesoła. Ubrania dobiera do siebie bezbłędnie, a jako że ma buty na rzepy ich ubieraniem zajmuje się sama (pomijając chwile słabości, gdy chce by zrobiło to któreś z nas). Staramy się Tośki nie wyręczać, a wręcz zachęcamy ją serdecznie do partycypowania w domowych obowiązkach. Ona wypełnia je z uśmiechem na twarzy (oby jak najdłużej). Jesteśmy z małolaty niezmiernie dumni, bo już od dłuższego czasu jasno komunikuje swoje potrzeby fizjologiczne (rzadko zdarzają się wyjątki od reguły), wybierając nakładkę na toaletę a nie nocnik. Nie panuje jeszcze nad potrzebami występującymi podczas snu. Niepokoi nas jednak jedna ze stópek Tosi – źle ją stawia. W żłobku fizjoterapeutka przygotuje personalny plan ćwiczeń, jednakże nie obędzie się bez konsultacji ortopedycznej – trzymajcie kciuki.


W żłobku Tośka ma okazję korzystania z zajęć dodatkowych. Są to m.in. lekcje języka angielskiego. Ostatnio zdumiałam, gdy podała mi niebieską kredkę mówiąc "blu". Jakaż byłam (i jestem) z niej dumna!

Jeśli chodzi o zdrowie, to teraz jest znacznie lepiej. Widać, że wzmocnił jej się organizm, co sprawia nam ogromną ulgę. Niestety nie miała ostatniego ze szczepień z naszego 6-paka (6 w 1), bo czekaliśmy aż będzie w pełni sił. Teraz nadeszła pora, by umówić się na wizytę szczepienną połączoną z bilansem dwulatka.

Muszę przyznać, że mamy baaardzo grzeczne dziecko 🙌
Pozdrawiam, Agnieszka