wtorek, 31 marca 2015

39 tydzień ciąży - po wizycie u ginekologa

Jesteśmy po wizycie u ginekologa! Mieliśmy umówione spotkanie wczoraj, ale z powodu dyżuru lekarza, przesunął się nam termin na dzisiaj.

Moja krzywizna - 39 tc

Tosia waży 2990g! Rośnie prawidłowo :) Wszystkie parametry w normie. Moja morfologia i mocz są lepsze niż książkowe :)! Wody płodowe w normie, rozwarcie na 1 palca, główka stawia opór, szyjka skróciła się od ostatniej wizyty o 1,5 cm. Jeśli maleństwo nie wyjdzie do 8.04., to mamy umówioną kolejną wizytę, a jak nie urodzi się do 15.04., to mamy udać się już do szpitala. Już niedługo zobaczymy naszego czortka.

A oto ja ;)

Dostałam od męża cudowny prezent - beauty blender! :) Od dawna chciałam go kupić, ale cena jakoś nigdy nie zachęcała. Już nie mogę się doczekać, aby zrobić sobie makijaż za jego pomocą. Mała rzecz a cieszy :D!

Wszyscy mają beauty blender - mam i ja! :D

Ostatnio byłam senna. Nie wiem czy nie miała na mnie wpływu pogoda, która nie rozpieszcza nas ostatnio. Wichury, wiatr, a czasami tylko wygląda słońce... Korzystam i odpoczywam póki mogę ;)


Buziaki,
Agnieszka

czwartek, 26 marca 2015

38 tydzień ciąży

W tym tygodniu biegam to tu, to tam. Pogoda jest wspaniała - wiosenna, więc szkoda siedzieć w domu. Nawet nie mam czasu na czytanie książek, chociaż wczoraj sięgnęłam po książkę "W oczekiwaniu na dziecko", żeby w końcu zakończyć jej czytanie :).

Tosia rozpycha się w moim brzuchu nieustannie - bardzo żywiołowy z niej skarbek. Brzuch faluje mi o każdej porze dnia i nocy. Czasem wydaje mi się, że młoda wczuwa się w rozmowy :D.

Blondi

Co odczuwam w dziewiątym miesiącu ciąży?
- wzdęcia,
- nieżyt nosa,
- skurcze mięśni nóg,
- czasem ból w okolicy żeber,
- uczucie ociężałości,
- częste oddawanie moczu,
- trudności ze spaniem,
- zmęczenie,
- no i rozwolnienie napadło mnie ostatnio dwa dni pod rząd!


Kombinezon - prezent od Mamy Filipa - kolory pasujące do wózka - nie do płci :D (0-3 m-cy)

Kombinezon od Mamy FIlipa

Becik i apaszka od Mamy, jej męża i mojej siostry, która pomagała w zakupach ;)

Rajstopy dla Tosi od mojej siostry

Kolejny becik z apaszkami :)

Apaszki

Wzięliśmy się już na poważnie za wybór konkretnego stylu w mieszkaniu. Nie mamy wyboru i czasu, bo czerwiec już za rogiem a co za tym idzie odbiór klucza.

Torba do szpitala przygotowana, tak samo nosidełko i inne potrzebne rzeczy. Jesteśmy ciekawi kiedy Tosia zdecyduje się przyjść na świat :). 30.03. idziemy na wizytę do ginekologa. Jestem zadowolona z wyników badań, bo wychodzą rewelacyjnie. Tak samo jak kontrola cukru.

Dziś wyprałam też pieluchy wielorazowe, w które się zaopatrzyliśmy. Zamierzamy używać ich od samego początku. Podobno dzięki temu dziecko szybciej kończy pieluszkowanie.


Pozdrawiam,
Agnieszka

poniedziałek, 23 marca 2015

37 tydzień ciąży

Ten tydzień minął bardzo szybko. Cały czas byliśmy w biegu, a jak nigdzie nie jeździliśmy, to mieliśmy gości :). 20 marca miałam urodziny i mój Filip kupił mi z tej okazji torebkę i buty - obie rzeczy w kolorze błękitu. Ostatnio ten kolor ponownie mnie przyciąga. Wcześniej w sklepach nie znajdowałam idealnych odcieni błękitu.

Moje prezenty od Filipa

Tosia wierci się w brzuchu cały czas - aktywna z niej kobietka :) Jutro mamy wizytę u diabetologa. Ostatnimi dniami miałam rewelacyjny poziom cukru. Moja waga utrzymuje się na poziomie 62 kg. Humor mi dopisuje, czasem dopada mi senność, ale może dlatego, że zrobiło się chłodniej. Filip nie może doczekać się córy i najchętniej już by ją tulił w ramionach :)


Pozdrawiam,
Agnieszka


Aaaa zapomniałam wspomnieć, że byliśmy dziś szukać pediatry dla Tosi. Wybraliśmy się do polecanej placówki, która będzie mieściła się koło naszego mieszkania. Dostaliśmy pełne namiary na nich, krótką informację i nr do położnej, z którą mamy się umówić po porodzie :)

wtorek, 17 marca 2015

Start - 37 tydzień ciąży - wizyta ginekologiczna

Jesteśmy po wizycie u ginekologa. Tosia rośnie "pod linią", ale cały czas w granicach normy i prawidłowo. Dziś waży 2740 g :) Jej żołądek, który ostatnio był pokaźny, dziś był jak najbardziej w normie, więc poprzednio po prostu się opiła wodami płodowymi. Podczas badania bardzo się wierciła - jak to ona :) Wszystkie parametry są w porządku. Leży niżej, mój brzuch delikatnie się "opuścił", szyjka krótsza, ale zamknięta. Brzuch jest miękki. Moje badania są bardzo dobre. HBS i GBS ujemne, także jest z czego się cieszyć. Kolejna wizyta jest zaplanowana na ostatni dzień marca :)!

Pozdrawiam,
Agnieszka

poniedziałek, 16 marca 2015

36 tydzień ciąży w zdjęciach

Mąż i jego jedzenie drożdżówek :D

Pełna powaga i moja krzywizna :)

Prezenty od Mamy i siostry

Prezenty od Mamy i siostry

Prezenty od Mamy i siostry

Prezenty od Mamy i siostry

Prezent od Mamy i siostry

Prezenty od Mamy i siostry

Prezenty od Mamy i siostry

Prezenty od Mamy i siostry

Prezenty od Mamy i siostry - przybliżanie

Moja twarz i mini metamorfoza

Pozdrawiam,
Agnieszka

wtorek, 10 marca 2015

35 tydzień ciąży

Na ostatniej wizycie u ginekologa dowiedzieliśmy się, że Tosia ma już 2400g, ale musimy 17.03. skontrolować jej żołądek, bo podczas wizyty był bardzo duży... Ogólnie mała to żywioł - cały czas się wierci, rozciąga, podskakuje. Poza żołądkiem wszystko w normie. 

Prezent od Babci :D

Moja morfologia jest zachwycająca, mocz też ok, posiew jak najbardziej ok. Ciśnienie jak zawsze super. Nic mi nie puchnie. Szyjka macicy mi zmiękła, ale nadal jest zamknięta. Mam się oszczędzać 10 dni (od 03.03. licząc) a później mogę zacząć normalnie funkcjonować bez leżenia i krótkich spacerków :)

Idealny outfit na kwiecień ;)

Dokupiliśmy Antoninie kilka rzeczy do wyprawki.

Pajace z Mothercare

Pajace w pełnej krasie :)

Diabetolożka straszyła mnie w tym samym dniu insuliną, jeśli po obiedzie będę miała ponad 130, ale kto by chciał się kłóć już prawie na mecie? Bez sensu. Kilka pomiarów nie miałam ciekawych, ale okazało się, że gdy zmierzyłam cukier raz jeszcze, to miałam w normie. I bądź tu człowieku mądry.


Prezent z okazji Dnia Kobiet :)

Przez ten tydzień rewelacyjnie udaje mi się panować nad poziomem cukru we krwi! :) 

W środę planujemy iść na obchód po szpitalu i załatwić pozwolenie na poród rodzinny. Torbę do szpitala można powiedzieć, że już mam spakowaną - zajęłam się tym wczoraj.

Dziś jest Dzień Mężczyzn i kolejna wizyta Filipa u golibrody! :)


Pozdrawiam,
Agnieszka

czwartek, 5 marca 2015

Poduszkowiec

Co zrobi ojciec by wyłudzić dla córki maskotę? Wszystko! ;)

Byliśmy ostatnio w BZ WBK załatwiać przeróżne formalności - uzbierało się tego sporo ;) Przy okazji siedzieliśmy koło reklamy polisy, która przedstawiała zdjęcie dziewczynki obejmującej rękoma słonia. Filip oczywiście nie był obojętny wobec takiego obrazka i drążył skały, by dostać maskotę.

Poduszkowiec

Kobieta się ugięła, zrobiła prognozę polisy na życie i wręczyła uradowanemu tatusiowi maskotę dla córy. Duma go rozpierała, że swoim urokiem i czarem sprawił, że słoń wrócił z nami do domu :D


Pozdrawiam,
Agnieszka

wtorek, 3 marca 2015

34 tydzień ciąży

Kończy się 34 tydzień ciąży. Towarzyszyły mi w przeciągu tego czasu drętwienie rąk, trudności z oddychaniem, zaparcia, suchość i pękanie błony śluzowej nosa oraz dobry humor :)

Moja krzywizna w 34 tc

Moja obecna waga, to 61,2 kg. Cały czas ciągnie mnie ku słodyczom! Zakupiliśmy trochę owoców, które są o wiele lepsze, zdrowsze i przeciwdziałają zaparciom :)

Krągłości :)

Jako, że nie miałam co wdziać na swe krągłe kształty, odwiedziliśmy dwa miejsca we Wrocławiu, w których można nabyć ciążowe wdzianka. Najpierw udaliśmy się do Astry, gdzie znajduje się sklep Wciąż-y modna, który był polecany na forum. Gdy dotarliśmy na miejsce doznaliśmy szoku i poczuliśmy się rozczarowani. Jakość ubrań nie odpowiadała ich cenom. Ca zwykłą sukienkę z marnego materiału trzeba by wydać średnio 160 zł! I w dodatki nie znaleźliśmy sukienek, które nadawałyby się później do karmienia. Najzwyklejsze legginsy kosztowały 60-70 zł, więc nie sprawdzaliśmy już nawet cen legginsów z kieszeniami itp. Mimo wszystko przymierzyłam jedną kieckę - niepotrzebnie, bo przez to zgubiłam kolczyka (za późno się zorientowałam, że go nie mam).

Drugim naszym wyborem był sklep Happy Mum. Już wcześniej dokonywaliśmy tam zakupów i wiedziałam, czego możemy się spodziewać po tym sklepie. Cenię ich dobrą jakość. Spodobały nam się dwie sukienki, które akurat były na przecenie (i były znacznie tańsze niż te w Arenie!) a dzięki karcie zaoszczędziliśmy 20 zł.

Śliniaki na każdy dzień tygodnia - prezent od Filipa na pierwszym spotkaniu

Tosia ma już spory zestaw śliniaków, bo Filip kupił mi je na nasze pierwsze spotkanie, po tym jak powiedziałam mu, że mam takie szczęście, że jedzenie ląduje na moich ubraniach cały czas.

Prezenty kąpielowe

Mama Filipa zamówiła nam ostatnio wiele rzeczy dla Małej m.in. ręcznik kąpielowy z kapturkiem, ręcznik, myjka, śliniak... A to wszystko z bambusa. Miękkie, przyjemne w dotyku i dobrej jakości.

Pieluchy tetrowe i bambusowe + otulacze

Tośka dostała też dodatkowy zestaw pieluch tetrowych i bambusowych wraz z otulaczami do kompletu :)

Jedna z 4 paczek pieluch jednorazowych

Moja Mama zakupiła nam na start 4 opakowania pieluch Dada. Zobaczymy jak się u nas sprawdzą :).

Mamy też pieluchy wielorazowe, które zamierzamy zastosować podczas pieluszkowania Tosi i o których wspomnę w którymś z kolejnych postów.

Przewijak

Pojawił się też przewijak. Filip będzie musiał zrobić nakładkę na łóżeczko do niego :)

Wanienka z "wkładką" (mamy też do niej stojak. Cosmo obserwuje uważnie.

Podczas uwieczniania nowych nabytków towarzyszył mi Kosmaty :) - wierny kompan.

Wanna

Dostaliśmy też dużą wanienkę z wkładką oraz metalowym stelażem (Tosia jest rozpieszczana ;)).

Zwierzęcy print

Wanienka ma nadrukowany zabawny, zwierzęcy print. Posiada też miejsce na mydło, myjkę czy inny niezbędny produkt do mycia.

Do wyprawki

Kolejnymi rzeczami które otrzymaliśmy od Mamy Filipa był termometr bezdotykowy, puder do pupy oraz oliwka Penaten.

Butelki Medela i Tommee Tippee

Na start nabyliśmy butelki Medeli, następnie teściowa dokupiła kolejne oraz zestaw startowy Tommee Tippee. Zweryfikujemy, które sprawdzą się u nas bardziej :) (na pierwszy rzut pójdą te Medeli).

Do wyprawki
Na Gemini zamówiliśmy zestaw do pielęgnacji paznokci, szczotkę z naturalnego włosia, zabawny termometr do wanny oraz szczotkę do mycia butelek.

Do wyprawki

Do pielęgnacji naszego szkraba nabyliśmy chusteczki marki Hipp, duże płatki bawełniane Cleanic, aspirator do nosa, patyczki do czyszczenia np. noska, Linomag, kompresy jałowe, krem do pupki i mydła.

Do szpitala - dla mnie

Ja nabyłam dla siebie podkłady Bella, wodę termalną, majtki, krem do sutków, pomadkę nawilżającą oraz Tantum Rosa.

Wkładki NUK (po lewej nowe wydanie)
Musiałam też zakupić dodatkowe opakowanie wkładek laktacyjnych marki NUK i zdziwiło mnie to, że miały inny design. Sama wkładka NUK Classic nie różni się od tej ze wcześniejszego "miotu".

Teraz - a dokładniej w przeciągu tygodnia czy dwóch - zamierzam zacząć pakować walizkę do szpitala, dzięki czemu wyklaruje się co już mam, a czego jeszcze mi potrzeba.


Buziaki,
Agnieszka