Tak samo postępuję z kosmetykami. Oddaję je osobom, którym się przydadzą, bo inaczej straciły by datę ważności i nadawałyby się jedynie do wyrzucenia. Nie kupuję też tony kremów i kosmetyków kolorowych. Zastępuję butelkę pustą butelką pełną.
Po co mi tona czasopism, do których nigdy nie wracam? Po co mi tony papierów, których już nie czytam, nie przeglądam? Niektóre dokumenty mogę przechowywać przecież w wersji elektronicznej. Są tez informacje, które szybko mogę odnaleźć w Internecie i nie muszę mieć ich w wersji papierowej. Im mniej, tym lepiej.
Chcę zrobić też porządek wśród zdjęć na laptopie. Są takie, które nic nie znaczą. Warto je więc przejrzeć, żeby później szybciej trafić na interesującą nas fotografię. Część zdjęć można wywołać i umieścić w rodzinnym albumie. Tak przyjemnie jest oglądać tak oprawione zdjęcia w rodzinnym gronie.
Spontaniczny wyjazd do Polanicy-Zdrój |
Polanica-Zdrój |
Chcę zrobić porządki przed przeprowadzką, która czeka nas po nowym roku. Przeniesiemy tam tylko to, co naprawdę jest niezbędne.
Czysty, uporządkowany dom, to dom, do którego chce się wracać. Chcę stworzyć dom, w którym miło jest przebywać, w którym łatwo jest się zrelaksować i w którym wszystko łatwo zlokalizujemy. Po co sobie utrudniać życie? Nie warto kupować rzeczy pochopnie. To są nasze pieniądze. Zarządzajmy nimi właściwie. Zamiast kupować setną, niepotrzebną rzecz, odłóżmy tę kwotę na wyjazd rodzinny. Będzie co wspominać :)
Pozdrawiam,
Agnieszka
To prawda, w posprzątanym domu wszyscy czują się bezpiecznie i przyjemnie (a nadmiar przedmiotów to plaga polskich domów).
OdpowiedzUsuńDokładnie. Polacy to chomiki. Uważają, że wszystko im się przyda, tylko niestety często zapominają, co posiadają a czego nie i np. w dużych domach jest tak że wiele rzeczy się powtarza. Po co tracić na to pieniądze? Szukanie igły w stogu siana do łatwych nie należy, a tak to w większości domów/mieszkań wygląda.
UsuńBrawo, taka oszczędność i postępowanie są godne naśladowania. Moi znajomi bardzo często schadzają się na "lumpeks" - przynoszą ze sobą stare ubrania i wymieniają się między sobą, dzięki czemu nic się nie marnuje ;)
OdpowiedzUsuń