sobota, 3 stycznia 2015

26 tydzień ciąży

Od 23 grudnia jestem przykuta do łóżka, w związku ze znacznym skróceniem się szyjki macicy. Można by pomyśleć, że to sprawi iż będę miała czas na wiele rzeczy, jednakże nie jest tak. Leżenie z zalecenia nie należy do najprzyjemniejszych. Brakuje mi siły i chęci. Ale to wszystko dla dobra maleństwa. Leżenie w łóżku z obowiązku nie jest przyjemne, ale lepiej leżeć w swoich czterech ścianach niż w szpitalu.

Cukrzyca ciążowa nie ułatwia zadania, zważywszy iż dowiedziałam się o niej dzień przed Wigilią. Ciężko jest przestawić się na jedzenie tylko konkretnych produktów, pilnowanie godzin, wielkości porcji czy wzrostu oraz spadku cukru. Od nakłuwania bolą już mnie opuszki palców. Wczoraj byliśmy u internisty w celu otrzymania skierowania do diabetologa. Teraz pozostaje nam wybranie jakiegoś i szybkie dostanie się do niego.

Obecnie Filip wykonuje wszystkie domowe obowiązki i pilnuje, żebym cały czas leżała. Jest naprawdę troskliwy. Nie ma teraz łatwo a na nic nie narzeka.

Teraz ciężko mi stwierdzić jak brzuch rośnie, bo na leżąco wygląda inaczej ;) w każdym razie maleństwo rośnie i rozwija się prawidłowo. Jest bardzo ruchliwe. Czasami jak kopnie, to potrafię krzyknąć :) Mocarne maleństwo.

W poniedziałek idziemy na kolejną wizytę do ginekologa, by sprawdzić, czy szyjka macicy się nie skraca. Liczymy na dobre wieści (każdy by na to liczył).


Pozdrawiam,
Agnieszka 

11 komentarzy:

  1. A jakie to jest uczucie kiedy dziecko kopie? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Intensywne :D to na pewno i miłe. Ale ciężko to opisać. W początkowym okresie odczuwa się to podobnie jak wzdęcia :D pękające baloniki powietrza, a później to kopniaki, tylko że odczuwalne wewnątrz ciała, jakby ktoś się Ci w brzuchu rozpychał, uderzał stopą, dłonią a nawet piąstką :)

      Usuń
    2. No to chyba nie da się z niczym to porównać :P
      A przy okazji jak leżysz polecam filmy do obejrzenia:
      1. Niezgodna - Divergent 2014 [Lektor PL]
      2. Na skraju jutra - Edge of Tomorrow 2014 [Lektor PL]- chociaż do tego na początku byłam negatywnie nastawiona ale później spodobał mi się ;)

      Usuń
    3. Pierwszą pozycję już widziałam :) fajna

      Usuń
  2. Trzymam kciuki za pozytywne wieści na wizycie

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj przypomnisz sobie te czasy i zatęsknisz za tym nic nie robieniem zobaczysz. JA tez byłam przykuta do łóżka od 5 miesiąca oglądałam seriale nudziłam się w domu teraz tesknie za jednym takim "nudnym dniem" trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana jestem w podobnej sytuacji, też leżę w domu ze skróconą szyjką do 14mm
    (pisałam o tym tu: http://magiczneslowaa.blogspot.com/2014/12/poswiatecznie-sylwestrowo.html)
    i pragnę, żeby jak najszybciej czas mijał, żeby nasze dziecię jak najdłużej siedziało w moim brzuchu...wiem co czujesz, leżenie nie jest przyjemne, ale lepsze od leżenia w szpitalu...Dobrze, że nasi mężowie dzielnie nas wspierają. Do jakiej długości masz skróconą szyjkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ją o połowę dłuższą od Twojej, ale wyjściowo miała 47 mm i w ciągu tygodnia się skróciła, czyli nabrała tempa. By powstrzymać ten proces, zostałam położona do łóżka, na szczęście w domu. Lekarz powiedział, że 30 mm to dolna granica, później trzeba leżeć. A jak w domu nie będę leżeć, to leżenie w szpitalu mnie by czekało, co nie ucieszyło ani mnie, ani męża. Już zabieram się za lekturę Twojej notki.

      Usuń