Mąż i jego jedzenie drożdżówek :D |
Pełna powaga i moja krzywizna :) |
Prezenty od Mamy i siostry |
Prezenty od Mamy i siostry |
Prezenty od Mamy i siostry |
Prezenty od Mamy i siostry |
Prezent od Mamy i siostry |
Prezenty od Mamy i siostry |
Prezenty od Mamy i siostry |
Prezenty od Mamy i siostry |
Prezenty od Mamy i siostry - przybliżanie |
Moja twarz i mini metamorfoza |
Pozdrawiam,
Agnieszka
Agnieszka
haaa ile cudnych prezentów! i mama jaka happy! :)
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu tak, ale to pozowane, to mi nie wyszło :D bo nie podobało mi się, jak układa mi się t-shirt cha cha cha
UsuńJaki ładny, duży brzuszek! :)
OdpowiedzUsuńNawet nie zdawałam sobie sprawy, że jest aż taki duży. Jak patrzę na niego z góry, to wydaje się być mniejszy :)
Usuńile prezentów dostaliście, śliczne!! :-) No i brzuszek piękny :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję ;)
UsuńŚliczny masz kolor włosów :) Prezentów dla maleństwa nigdy dość!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mała jest rozpieszczana jak widać :D
Usuńod zawsze mam slabosc do malych bucikow ;))
OdpowiedzUsuńa jak sie lakier spraqwdzil tp wsyztsko masz w notce ;) a baze pod lakier jak i utwardzasz uzywam zawsze ;)
:) Małe rzeczy wyglądają rewelacyjnie.
UsuńNie omieszkam zerknąć. Jakoś mi ta informacja umknęła i nie wiem dlaczego. Przeczytałam tylko, że zakupiłaś, że kolor fajny itp., ale już recenzji nie widziałam... Może to moja przeglądarka nie naciągnęła, albo jaki inny czort. Ja ostatnio kupiłam bazę i utwardzacz i lakier nie wytrzymał nawet jednego dnia! Mimo, iż pazury malowałam od wieków i to z ogromnym powodzeniem...
tak myślałam, że to o to chodzi ;) ten rpzycisk czytaj dalej ejst mało widoczny ;)) ja zauważyłam rewelacyjna porpawe po użyciu polerki do paznokci ;) od tego czasu alkier dużo dłużej się trzyma ;)
UsuńMi niestety nawet polerka nie pomaga, a żelu na razie nie chcę nakładać, żeby mi nie miałczeli na ten temat w szpitalu ;)
Usuńto już tuż, tuż :) ach, pamiętam ten czas
OdpowiedzUsuńOj tak, już za rogiem ;)
Usuńno już 30 tydzień będziemy zaczynać przede mną te 4 tyg uważania na siebie. a potem już z górki. Nie mogę się doczekać jak już minie 1 maja... ( zacznie się wtedy 9 miesiąc). a poród planowany na 6 czerwca...
OdpowiedzUsuńah:D
Ja żurawit biorę ale tam kilka listków było i np. teraz w 7 miesiącu zrobiłam kuracje bo w jednym listku jest 10 tabletek wiec je zużyłam - taką terapie 10 dniowa zrobiłam.
Został mi ostatni listek na 8 miesiąc więc na pewno już starczy w 9 miesiącu nie będę już brała.
a czuje się ok. Mam luteine bo niby jakaś infekcje w pochwie..
jest ok!!
3mam kciuki za Was!!;*
i już się nie mogę doczekać jak Zuzie przytulę:)
Szybko minie Tobie ten miesiąc :) a później kolejny. Ja nie wiem kiedy tak naprawdę zleciał czas. Mam nadzieję, że szybko zwalczysz te infekcje. Ja jak zaczęłam brać żurawinę, tak do końca ciąży ją mam przyjmować. Wcześniej brałam ją dwa razy dziennie, teraz tylko na wieczór. Dziękuję za trzymanie kciuków :) ja trzymam za Ciebie!
UsuńUbranka i prezenciki śliczne:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję ;)
UsuńJuż 36 tydzień?! Kiedy to zleciało? ;)
OdpowiedzUsuńJuż 37! A kiedy zleciało, tego nie wiem. Niedługo będziemy się cieszyć obecnością małej :)
UsuńŚlicznie wyglądasz! Dużo tych prezentów od mamy i siostry - przydadzą się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dużo, dużo... Wszystko się przyda - bez dwóch zdań.
UsuńPrezent od mamy i Arka :P Ja tylko pomagałam :P ;)
OdpowiedzUsuńTo dziękujemy Wam wszystkim! :)
UsuńUśmiałam się z drożdżówki :D najlepsze wyjada!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz! Brzunio taki duży :)
P.S. Chce już kwiecień! Tak się wkręciłam w Twoją ciążę. Ciekawa jestem Tosi :)
UsuńMy też jesteśmy ciekawi jak nasz wiercipiętek wygląda i jak będzie się zachowywała :)
UsuńOj zdziwiłam się, gdy zajrzałam do kuchni i moim oczom ukazała się drożdżówka w takim stanie :D wcześniej nie zdarzało mu się tak wykrajać bułek. Przynajmniej nie przy mnie :)
Świetnie wyglądasz, brzusio piękny! :*
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne i uświadomilam sobie właśnie jak mi się tęskni do bycia w ciąży... ;)
Dziękuję :) Wiesz... Można się postarać o kolejne szczęście ;)
UsuńKolejne piękności. Dobrze pamiętam czas kompletowania wyprawki i to ile radości się z tym wiązało. ;) U mnie w domu tata i babcia wycinają z pączków i oponek części zawierające dżem. ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wiedziałam, że tak wiele osób praktykuje wyjadanie samych "wnętrzności" z wypieków :D
UsuńPiękne prezenty:). OJ JUZ tak mało zostało. .
OdpowiedzUsuńJuż 37 tc! :) coraz bliżej do godziny 0 :D
UsuńKurcze już dostajesz prezenty no ładnie :) Ja jeszcze od nikogo nic nie dostałam :(
OdpowiedzUsuńTo życzę Tobie, aby się to zmieniło :) może czekają do rozwiązania?
UsuńPiękne prezenty i od razu mama szczęśliwa :) Niejedna z nas chciałaby być obdarowywana takimi wspaniałymi rzeczami :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! :)
Usuń