wtorek, 17 marca 2015

Start - 37 tydzień ciąży - wizyta ginekologiczna

Jesteśmy po wizycie u ginekologa. Tosia rośnie "pod linią", ale cały czas w granicach normy i prawidłowo. Dziś waży 2740 g :) Jej żołądek, który ostatnio był pokaźny, dziś był jak najbardziej w normie, więc poprzednio po prostu się opiła wodami płodowymi. Podczas badania bardzo się wierciła - jak to ona :) Wszystkie parametry są w porządku. Leży niżej, mój brzuch delikatnie się "opuścił", szyjka krótsza, ale zamknięta. Brzuch jest miękki. Moje badania są bardzo dobre. HBS i GBS ujemne, także jest z czego się cieszyć. Kolejna wizyta jest zaplanowana na ostatni dzień marca :)!

Pozdrawiam,
Agnieszka

38 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Tak dobre, że od razu musiałam się nimi podzielić :) Humor mi dopisuje cały czas i to też może pozytywnie wpływać na mój organizm no i na Tosię :)

      Usuń
  2. no to super że wszystko dobrze! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kolejną wizytę ponownie wyniki moczu i morfologii przynosimy... O ile Tosia nie zdecyduje inaczej ;)

      Usuń
  3. Tylko się cieszyć :) My mamy kolejną wizytę w poniedziałek :) Zobaczymy co tam nasz mały syneczek wywija :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę trzymała kciuki! Dziś Tosia zasłoniła się rączkami, ale widzieliśmy jej słodki mały nosek :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Czuliśmy, że takie będą :) Byliśmy pozytywnie nastawieni.

      Usuń
  5. Czuję się podekscytowana tymi wiadomościami, jakbym co najmniej to ja była bliżej mety niż dalej ;) Super wiadomości, powodzenia! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dobre wiadomości tak właśnie nastrajają

      Usuń
  6. super że wszystko jest dobrze. Pewnie się mocno stresowałaś. No i teraz tylko czekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej chyba Filip się stresował. Ja byłam pewna, że będzie ok, bo do tej pory żołądek Tosi zawsze był prawidłowych wymiarów.

      Usuń
  7. dobrze ze to same dobre wiadomości:)
    3mam kciuki za was i licze na to samo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jasne że trzymam za Was kciuki! :)

      Usuń
  8. Super! Fajnie, że z żołądkiem wszystko ok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. :) i fajnie by było żeby tak non stop było

      Usuń
  10. Super! Dobre wiadomości! To teraz tak naprawdę zostało czekanie :) Trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Same wspaniałe wiadomości! :)
    Oby tak do samego końca, choć już niewiele zostało... tak na dobrą sprawę Antosia może się już w każdej chwili pojawić... ;)
    Obyś nie musiała czekać tak długo, jak ja :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzuch jest niżej, ale kiedy mała wyjdzie, tego nikt nie wie :)

      Usuń
  12. Super! Trzymam kciuki żeby nadal wszystko było ok. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dobre wiadomości, a Tosia już niedługo będzie z Wami

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, że wszystko dobrze :) Jeszcze troszkę i maluszek będzie z Tobą! Moja córcia wczoraj skończyła 3tygodnie, a mi już brakuje brzuszka. Ciesz się ostatnimi chwilami z nim i zbieraj siły na później. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co dzień chodzę z uśmiechem na twarzy ;) Wow już ma 3 tygodnie? czas płynie zdecydowanie zbyt szybko

      Usuń
  15. Ojj to już tylko chwila i będziesz tuliła swoją córeczkę! :)
    Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Złapałam się na tym, że chciałam napisać: Jaka malutka. I mówię tak chociaż mój miał 1550 jak się urodził :) Po prostu ostatnio widziałam niemowlaka, który urodził się z wagą 5 kg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam na szczęście nie urodzi się taki duży dzieciaczek :) uff :D rzeczywiście maleństwo rodziłaś... Ja już mam Tosię donoszoną, teraz czekamy :)

      Usuń
    2. Dlaczego na szczęście? Duże też są słodkie i rozkoszne ;)

      Usuń
    3. Oczywiście, że są słodkie i rozkoszne, ale powiedz to mojemu krokowi :D na pierwszy raz wolę mniejsze wyzwanie ;)

      Usuń
  17. No to już lada chwila :) U nas w 37 tygodniu lekarz stwierdził, że Jaś ma już 3700 gram więc ostatnie 3 tygodnie ciąży byłam na diecie i modliłam się aby nie był kolosem. Na szczęście urodził się z wagą 3730 gram :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, też bym się zaczęła modlić po takiej informacji :D

      Usuń
    2. No patrzcie dziewczyny... a u nas w 39 lekarz stwierdził, że Ola waży 3400g, a urodziła się 4070g w 41 tygodniu :)

      Usuń
    3. Wow, to albo bardzo zgłodniała, albo lekarz dokonał złego pomiaru. Podziwiam Cię Kochana :)

      Usuń