niedziela, 2 listopada 2014

17 tydzień i kilka dni

Moja szafa skurczyła się o połowę. Dziecko rośnie i ma się dobrze. Energii mi nie przybywa, ale już nie śpię tak dużo. Lepiej się też czuję. Mdłości odeszły. Ale apetyt się utrzymuje. Mam też nieustające pragnienie. Szkoda, że cera mi się nie poprawia.

17 tydzień

Dziś zrobiliśmy z Filipem szybki obchód po sklepach, gdyż szukałam większego kominka na woski i granulki, ale niestety nie były ani dobrze wykonane, ani ładne (może zamówię online). Zakupiłam za do z dużym wyprzedzeniem dwie pidżamy rozpinane z przodu oraz zestaw kartek świątecznych :)

Pozdrawiam,
Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz