piątek, 27 lutego 2015

Golibroda

Ostatnio wspominałam o prezencie, który wybrałam Filipowi z okazji urodzin - wizyta u barbera/golibrody :). Czekałam nią z niecierpliwością, pełna nadziei i optymizmu.

Jak do tego doszło?
Już od 3 lat Filip chodzi z brodą - w brodzie mu do twarzy. Myślałam o zakupie różnych "narzędzi" do jej pielęgnacji. Ale co po narzędziach, gdy nie ma się fachowej wiedzy dotyczącej przycinania i pielęgnacji włosów na twarzy? Wtedy temat golibrody znany był za granicą. Z nutką ciekawości obserwowałam zdjęcia tamtejszych salonów i miałam nadzieję, że i tu można znaleźć klimatyczne miejsce, w którym zajmą się facetem zgodnie z rzemiosłem i należycie. I doczekałam się! :)

Mój "drwal"

Przeszukiwałam wyszukiwarkę Google w poszukiwaniu salonów, w których strzygą brody i wąsy. Zwykłe zakłady fryzjerskie nie wydawały mi się odpowiednie ani pociągające, więc szukałam dalej. Takim sposobem trafiłam na artykuł dotyczący wrocławskiego salonu Petit Pati. Wiedziałam, że to strzał w dziesiątkę :)

Pielęgnujemy!

Na miejscu
Już na wejściu czuliśmy się bardzo dobrze, jak wśród przyjaciół. Wszyscy byli uśmiechnięci, żartowali. Poczuliśmy się komfortowo. Filipowi zależało, żeby to facet go strzygł, więc dopóki nie wiedział kto się nim zajmie (umówiłam go na najbliższy termin), trochę się stresował :) Był niezmiernie szczęśliwy, gdy okazało się, że jego brodą zajmie się Tomasz - pozytywna persona zarażająca uśmiechem.

Barber Tomasz - Petit Pati

Filip nie miał pojęcia jak zajmować się swoją "rozczochraną". Wąsy przycinał na jednakową długość, przez co kłuł mnie niemiłosiernie. Gdy profesjonalista wytłumaczył mu, że to nie wygląda dobrze i poinstruował jak powinien ogarniać wąsy, poczułam ulgę i nadzieję na lepsze :D 

Bo o każdy włos trzeba dbać ;)

Dalsze postępowanie
Teraz powinniśmy zaopatrzyć się w pomadę do włosów i wosk do brody, coby była miła w dotyku :) Okazało się, że jest o wiele więcej kosmetyków do pielęgnacji męskich włosów, brody i wąsów niż zdawałam sobie z tego sprawę.

Po pierwszej wizycie

Od teraz Filip musi zapuścić wąsa i przycinać go tylko nad ustami. Kształt nada mu woskiem, bo obecnie wąs rośnie mu do przodu, przez co wąsy zaczną układać się po jego myśli.

Po pierwszej wizycie - profil

W jego brodzie irytowały go boczki, które wywijały się w różne strony, przez co cały czas je targał, męczył, wyrywał... Teraz broda jest ładnie wycieniowana. Pora ją przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy ;).

A to "nieogar" wcześniej:

Nieogar (szyja)

Dużo się tu dzieje

Broda jest, ogarnięcia brak :D

Ponowna wizyta będzie łączyła cięcie włosów oraz brody - to będzie już 10 marca! Czyli w Dzień Mężczyzn :D


Pozdrawiam,
Agnieszka

17 komentarzy:

  1. nowa broda wygląda naprawdę super!
    Ja od paru lat mam słabość do facetów z zarostem - chociaż najbardziej uwielbiam taki kilkudniowy. Mój Marcin właśnie taki nosi <3 a jeszcze rok temu po wielu namowach w końcu zapuścił włosy i z kilku milimetrów zapuścił włosy na kilka cm - wygląda zdecydowanie młodziej i duuużo lepiej, jak patrzę na zdjęcia to aż nie wierzę że facet tak może się zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj może i to jest w tym wszystkim najlepsze :) Najważniejsze, żeby dwie osoby czuły się z tym komfortowo ;)

      Usuń
  2. Super. Czekałam na tego posta! Dzięki :) Musze poszukać takiego salonu w Krakowie. Mój R. od kilku lat nosi brodę, wygląda w niej fantastycznie i jak raz na jakiś czas przyjdzie mu do głowy by się ogolić to wygląda jakoś tak dziwacznie. Jak mój młodszy brat, a dzieli nas przecież 6 lat różnicy. Broda dodaje męskości. Osobiście uwielbiam. Niestety tak jak wspomniałaś kłuje nią niemiłosiernie, ale może faktycznie cieniowanie coś pomaga?! Tak jak Twój Filip na zdjęciu ma ogolona szyję, tak R. również zaczął się tak golić i wygląda to zdecydowanie lepiej. Facet od razu taki zadbany się robi, a nie takie kłaki wywinięte ;) Napisz jeszcze proszę za ile taka przyjemność? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadbana broda wygląda zdecydowanie atrakcyjniej :) To tak jak z włosami na głowie. Można je pozostawić samym sobie, ale jak się o nie dba, to potrafią przyciągnąć uwagę - w pozytywny sposób :)
      U tego golibrody zostawiliśmy 30 zł za "zabieg".
      W Krakowie powinien być, a jeśli nie, to niektóre salony fryzjerskie oferują takie usługi. We Wrocławiu to koszt 15 zł. Ale ja chciałam, źeby to był typowy golibroda :)

      Usuń
    2. No tak, prawdziwy golibroda i od razu faceta łatwiej przekonać do takiego zabiegu. To takie męskie ;) Dzięki za odpowiedź! :*

      Usuń
  3. Mówiłam swojemu, że pójdzie do golibrody to "nie, bo za drogo" ale jaki efekt!!
    Poznałam na wychodnym chłopaka, który regularnie biega do barbera na Koszykową i opowiadał jak na codziennie pielęgnuje brode :o wosk, odżywka i jakiś olejek. A ja z włosami nic nie robię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 30 zł można wydać od czasu do czasu. A jeśli nie u wyspecjalizowanego golibrody, to u fryzjera 10/15 zł. Ja muszę nauczyć się czesać, bo nie potrafię sobie wymyślnych fryzur robić, a niektóre kobiety tak pięknie potrafią upinać swoje "rozczochrane"... Mam znajomą, która tak naprawdę włosów nie musi układać, bo ma proste jak drut i takie jedwabiste - wygląda bosko.

      Usuń
    2. Nie to ja mówię o innej kwocie ;) ja sprawdzałam u golibrody u nas w wawie 150 zł

      Usuń
    3. Ocipieli? Na pewno jest jakiś konkurencyjny salon. Tu ze strzyżeniem wychodzi 70 zł. I to najdroższy zestaw z tego co pamiętam. Za 150 zł, to chyba złoto w brylantynę nakładają na włosy :D

      Usuń
  4. naprawdę bardzo fajny prezent :) i w dodatku na dzień mężczyzny będzie wręcz idealny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Będzie cieszył moje oko a i sam czuje się przez to atrakcyjniej.

      Usuń
  5. Nie myślałam, że to będzie aż tak duża zmiana. Oczywiście pozytywna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O wow! Nawet nie wiedzialam ze jest ktos taki jak barbera/golibroda :D No i ze broda wymaga az takiej pielegnacji... :-o
    Zmiana zdecydowanie na plus! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś to było oczywiste, że faceci chodzili do takich przybytków. Później nastały czasy bardziej "luzackie" i nikt nie przywiązywał do tego wagi. Nastała moda na golenie całej twarzy, a od jakiegoś czasu broda i wąsy powróciły do łask, więc warto o nie dbać :)

      Usuń