wtorek, 24 lutego 2015

33 tydzień ciąży

Pani Hilary
Jak kończę 33 tc? Poszukując okularów! Biegałam z kąta w kąt, zastanawiając się co też mogłam z nimi zrobić. Bez nich nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Widzenie jak u kreta. Odniosłam wrażenie, że poszukiwania trwają nieskończenie długo. Filipowi też nie udało się ich odnaleźć. W końcu postanowiłam raz jeszcze przeanalizować kąty, które przetrząsnęłam i znalazłam! Okulary stoczyły się z kupki książek przy łóżku pod łóżeczko Tośki - sprawa rozwiązana :) Dzięki temu mogę podzielić się tym, co przez tydzień się wydarzyło.


Przeprowadzka
Ten rok będzie dla nas bardzo pracowity. Musimy zdecydować w końcu, jakie konkretny elementy znajdą się w naszym mieszkaniu. W czwartek udaliśmy się z Filipem do sklepu z panelami i wybraliśmy dwa modele, które nam odpowiadają. Poprosiliśmy oczywiście o wycenę, bo bez tego planowanie wydatków nie ma racji bytu. Przedwczoraj zweryfikowaliśmy w Internecie (z niemałymi problemami technicznymi) ceramikę do łazienki, także sanitarkę również mamy wybraną. Pozostaje kwestia podłóg do kuchni i łazienki, czy będzie to beton szlifowany, czy może kafle? Liczy się nie tylko cena, ale i komfort użytkowania. Ściany będą białe (może gdzieniegdzie pokusimy się o beż czy cappuccino). Pozostała nam też kwestia drzwi, czy mają pasować do ścian, czy może do paneli?


Golibroda
Wczoraj Filip był u barbera (golibrody). Nie wiem, kto był bardziej podekscytowany - on czy ja :D Ale opowiem o tym w kolejnym poście.

Cera
Dostałam wiele komplementów na temat stanu mojej cery, ale to była kwestia dobrego oświetlenia - naturalne światło czasem potrafi maskować co nie co a dodatkowo jakość zdjęcia na to wpływa. Oto jak wygląda moja cera:

Gdy włosy zasłaniają co trzeba... :)
Lewy profil
Vis a vis
Prawy profil

Badania
Dziś udaliśmy się z rana na badanie krwi oraz moczu (badanie ogólne i posiew). Nie wiem, jakie są wyniki. Wyniki odbierzemy w poniedziałek - w przeddzień wizyt lekarskich. Liczę, że będą co najmniej zadowalające. Trzeba nastrajać się pozytywnie ;)

Czas na relaks!

Cukier
Staram się trzymać mój cukier w ryzach. Raz się udaje, innym razem nie. Choć przyznam, że jestem z siebie dumna. Zauważyłam też ciekawą rzecz... Pobierając próbkę z prawej dłoni mam wyższy poziom cukru, aniżeli z lewej. Dlatego też staram się badać krew tylko z jednej dłoni. Oczywiście, że wybieram lewą ;) Jak się nastrajać, to tylko pozytywnie! Parę  razy pozwoliłam sobie na zachcianki, które zawierały w sobie cukier i nadal było wszystko okay. Jednak teraz mój smak się zmienił i to, co kiedyś nie było dla mnie aż takie słodkie, teraz jest bardzo słodkie. Ale to dobrze :) bo jak wiadomo cukier to nic dobrego - im mniej go spożywamy, tym lepiej.

Czas na obiad!

Dziecko
"Czy wiesz, że dziecko w 33. tygodniu ciąży już nie tylko czuje, ale też myśli? Mówi się, że jaki poród, takie dziecko, ale temperament twojego potomka jest już w znacznej mierze ukształtowany. Jeśli nieustannie wierci się w brzuchu, możesz się spodziewać, że będzie energicznym i żywiołowym człowiekiem. Maluch spokojny w brzuszku będzie się zachowywał podobnie po przyjściu na świat."
"W najbliższych dniach i tygodniach może ci brakować oddechu. Dosłownie. I nic w tym dziwnego. Powiększająca się macica uciska mocno wszystkie narządy wewnętrzne, starając się zapewnić odpowiednią ilość rosnącemu dziecku. Odczuwają to także twoje płuca, które są tak ściśnięte, że nie mogą się w pełni rozszerzać, byś mogła wziąć głęboki oddech. Jeśli dodasz do tego zwiększone stężenie progesteronu, przez które już od kilku miesięcy trochę trudniej ci oddychać, zrozumiesz dlaczego tak często tracisz oddech a wejście po schodach sprawia, że czujesz się, jakbyś przebiegła 10 km. Jedno pocieszenie: skrócenie oddechu doskwiera tylko tobie, i w najmniejszym stopniu nie zagraża dziecku. Ono cały czas potrzebuje przez łożysko tyle tlenu, ile mu potrzeba. Ulgę poczujesz po 36.tygodniu, kiedy brzuch się znacząco obniży."
"Dziecko leżące już do góry nogami jest na tyle długie, że kończynami dolnymi dosięga twoich żeber, a głową do wewnętrznego ujścia szyjki macicy. Kiedy przeciąga się lub wierzga, możesz odczuwać dotkliwy ból. Dlatego staraj się siedzieć prosto, a kiedy dostajesz przykre kuksańce, wstań i przespaceruj się albo zmień pozycję, jeśli zdarza się to podczas snu."
- cytaty z subskrypcji babyonline.pl 

Pozdrawiam,
Agnieszka

14 komentarzy:

  1. Co do cery to i ja mam z nią trochę problemów. Skusiłam się ostatnio na zestaw kosmetyków naturalnych. Zobaczymy jak się sprawdzą.
    Ja również czytałam będąc w ciąży co dzieje się z moim maleństwem jak rośnie i rozwija się w moim brzuchu. Sprawiało mi to wiele radości. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W ciąży miałam silną awersję do słodkości, a zwłaszcza do czekolady. Trochę mi to jeszcze zostało, część słodyczy nie mogę przełknąć, bo są za słodkie. Tak samo kolorowe napoje. No i zaprzyjaźniłam się ze zwykłą wodą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie czułam pociągu do słodyczy, ale to było w pierwszym trymestrze, a w drugim wręcz odwrotnie. Wszystko zmieniła cukrzyca ciążowa. Przez nią zrezygnowałam z cukrów. O dziwo gorzka czekolada zaczęła mi smakować :) Zmiany, zmiany, zmiany. Wodę od zawsze uwielbiałam pić. Przy łóżku zawsze stoi butla 2l, a kolorowych napojów nie piję już od wielu lat. I cieszy mnie to bardzo :)

      Usuń
  3. Love this! ♥

    You are making me jealous, pretty!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie wyglądasz. A slodycze...ach w 1 trymestrze tylko snickersy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w 1 trymestrze nie mogłam patrzeć na słodycze. Dopiero w połowie ciąży stałam się na nie bardziej łakoma

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Ty masz rzęsy!! :-)
    Urządzanie mieszkania, zwłaszcza od podstaw, to baardzo fajne zajęcie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i fajne zajęcie, ale jaka odpowiedzialność :D

      Usuń
  7. Cukrzyca ciążowa ma swoje plusy - dużo nie przytyjesz :p
    ja wpierdzielałam co wlezie i o ponad 25 kg przybrałam :/ drugi raz będę się pilnować.

    Czekam na post z golibrodą. Mój też brodacz i sam ją ogarnia. Ciekawa jestem czy duża różnica po wizycie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baliśmy się, że przez cukrzycę mała będzie dużym niemowlakiem, ale na szczęście nic tego nie zapowiada :)

      Jutro post o brodzie będzie :)

      Usuń
  8. no kurde u ciebie to już niedaleko do końca a ja jeszcze mam trochę czasu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jest powodem położenia Cię do łóżka? Szyjka?

      Usuń
  9. Ja i tak uwazam, ze masz piekna urode! A jak sie pomalujesz, to wygladasz bardzo kobieco a zarazem delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń