Próbuję usystematyzować nasz dzień. Dziś poległam... Poległam, gdyż mój niecny plan zakładał, że jeden posiłek dziennie będzie stałym jedzeniem, a nie mlekiem. Moje dziecko miało inne plany... Ale nie poddam się. Spróbuję jutro, może pojutrze. Kiedyś na pewno się uda. Grunt to. Optymizm. A teraz po frasobliwym dniu udajemy się w objęcia Morfeusza.
Dobranoc,
Agnieszka
U nas dopiero niedawno pojawiły się systematyczne dni... wcześniej, każdego dnia był misz, masz... :D
OdpowiedzUsuńA ja do dziś nie zastąpiłam jednego posiłku mlecznego stałym... Ola po obiadku i tak zawsze musi doprawić cycusiem :D
Ja mogę napisać. Systematyczność? A co to takiego? ;) obecnie u nas trzy posiłki mleczne i łaskawie zje jakiś obiadek tzn. wypluje ;) dzieci zazwyczaj mają inne plany niż rodzice!
OdpowiedzUsuńKochana, ja radzę Ci to po prostu zaakceptować. Moja córcia ma rok, a tak naprawdę cały czas jej główny posiłek to mleko. Próbowałam wprowadzić stałe pory jedzenia, ale nie zawsze się tak da. Po kilku miesiącach walki poddałam się. Dostosowałam się do małej i obie jesteśmy zadowolone.
OdpowiedzUsuń"systematycznośc" - trudna sprawa, ale próbujemy!
OdpowiedzUsuńkiedyś pewnie się uda wprowadzić cały plan w życie! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wcielenie planu w życie :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się, ja uważam, że nawet jeżeli brakuje sił to nie możesz się poddać bo to świadczy o Twojej bezsilności, to Ty rządzisz, to Ty jesteś PANIĄ DOMU, a to właśnie dziecko musi się dostosować, nawet jeżeli nie ma na to ochoty, ty chcesz dobrze. Czas najwyższy wprowadzać inne jedzenie niż mleko, bo przecież dziecko musi trenować żucie itp. bo na dobrą sprawę miałam styczność z matką, która ubolewała nad swoim małym i karmiła papkami, aż dzieciak miał BARDZO POWAŻNE PROBLEMY przez brak nauki żucia, gryzienia i połykania większych kawałków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki
matkapolka89
Powoli do celu. ;)
OdpowiedzUsuńŚpijcie dobrze. :)
pomalutku a będzie ok :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się uda, widać że mleko smakuje bardziej ;)
OdpowiedzUsuń