Czasem traci cierpliwość, ale się nie poddaje, bo wie, że prędzej czy pózniej musi się udać.
Uwielbia pluszowe misie i zwierzęta. Nasz kot wykazuje się ogromną cierpliwością do czułości, które okazuje mu małolata.
W wózku posiedzi, ale już nie tak chętnie jak kiedyś. Teraz obudził się w niej instynkt odkrywcy włóczykija. Pomagamy jej w tych odkryciach.
Nocnik na razie jest jej wrogiem. Nie lubi na nim siedzieć. Nie zmuszamy. Nadal używamy pieluch wielorazowych, jadnak już w większym rozmiarze. W końcu to już duża pannica jest :)
Wracam do czytania książek mojej córce. Pozdrawiam,
Agnieszka
Strasznie ten czas szybko zleciał!
OdpowiedzUsuńA Tosia jest przecudowna :D Nigdy nie widziałam, aby ktoś tak się przytulał do pluszowych misiaków :D
Prawda? Mega słodziak :D
Usuńzleciało, u mnie też już roczek :)
OdpowiedzUsuńSzybko... Jej 😊 Jakby to zaledwie kilka miesięcy minęło...
UsuńPrzed chwilą byłam w szpitalu, a moje dziecko zaczęło już 3 miesiąc, jakieś to dla mnie nie do ogarnięcia. Potrzebuję jeszcze chyba trochę czasu na przyzwyczajenie się do sytuacji.
OdpowiedzUsuńFajna ta Twoja córcia, no i serduszka taty, to chyba każda córeczka zdobędzie :):)
Pozdrawiam
matkapolka89
Już 3 miesiąc? Trzymajcie się zdrowo! Ogromne buziaki :*
UsuńKochana dzisiaj już zaczęliśmy 4 miesiąc, czy nie uważasz, że czas zasuwa jak zaczarowany ? mam wrażenie, jakbym żyła bynajmniej w Harrym Potterze :P
Usuńhy kochane u nas ok;)
OdpowiedzUsuńzakładam nowego bloga tam mi sie ktoś wkradł;/
Cieszę się, że jest ok <3
UsuńUuu... To czekam na info!
Duża, śliczna dziewczynka :). Czas chyba leci zbyt szybko... :( Dodaje :)
OdpowiedzUsuńświetny dresik niemowlęcy, maluch wygląda cudownie! ;) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń