czwartek, 5 listopada 2015

Olejek z drzewa herbacianego

Jakiś czas temu wspominałam o mojej fascynacji tematyką ziół i ich właściwościami (tutaj oraz tu). Pewnego dnia natknęłam się na coś zwanego olejkiem z drzewa herbacianego. Jak zwykle, kiedy coś mnie zainteresuje, poświęciłam trochę czasu na dokładne zbadanie tematu. Z opisu wynikało, że to dar niebios i wypadało by się w taki zaopatrzyć. Mimowolnie odkładałam zakup z miesiąca na miesiąc - głównie z braku czasu, aż w końcu znalazłam chwilę pomiędzy praniem a prasowaniem i  w końcu go zamówiłam. Lista pozytywnych efektów jego działania jest chyba dłuższa od tablicy Mendelejewa a ja jestem nim zachwycona! Zdecydowanie wchodzi on na moją listę specyfików bez których nie można się obyć (zaraz po kawie i olejku kokosowym).


O co tyle szumu?
Badania dowodzą, że olejek ten ma najmocniejsze ze wszystkich olejków działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwzapalne, przeciwświądowe i przeciwgrzybicze. Ma wszechstronne przeznaczenie lecznicze, odkażające, czyszczące. Wykorzystywany jest w leczeniu infekcji i licznych przypadłości. Pomaga zwalczać przeziębienia, katar i grypę, łagodzi choroby gardła oraz dziąseł. Wnika głęboko w skórę, wskutek czego zwiększa obszar swego oddziaływania i stymuluje układ odpornościowy. Olejek dobry jest na trądzik, oparzenia, pęcherze, odmrożenia, opryszczki (tzw. zimno) oraz liszaje. Skutecznie łagodzi skutki ukąszeń. Zapobiega zakażeniom, a ponadto przyspiesza procesy regeneracji. Olejek herbaciany niszczy bakterie wywołujące liczne choroby dróg oddechowych - przy chorobach zatok, gardła i kaszlu, stosowany w formie inhalacji. 

No szok po prostu i niedowierzanie, bo brakuje jeszcze tylko żeby wyrastały po nim nowe organy kiedy stare zawiodą!

Ponadto Tea-Tree Oil (olejek herbaciany = Oleum Malaleucaedziała rozkurczowo, przeciwbólowo, wykrztuśnie, przeciwzapalnie i przeciwpierwotniakowo. Zabija roztocze chorobotwórcze. Odstrasza owady. Dobry do nacierania obolałych i opuchniętych stóp, do leczenia (masaże, wcieranie) kontuzji sportowych. Korzystnie działa wcieranie olejku w skórę przy reumatyzmie, chorobach przeziębieniowych i zakaźnych. W nieżytach układu oddechowego, zaburzeniach w przepływie żółci, kamicy żółciowej, bólach brzucha (4 krople na cukrze). Odświeża oddech. Do płukania jamy ustnej, gardła i narządów płciowych stosować 3-4 krople na szklankę wody ciepłej z 1 łyżką gliceryny. Stosowany także do leczenia ran (podobnie jak olejek eukaliptusowy), bowiem jako silny antyseptyk zapobiega zakażeniom, a ponadto przyspiesza procesy regeneracji. Wywiera wpływ rozjaśniający na skórę (pewnie dlatego ostatnio zrobiłam się blada - dodałam olejek do płynu micelarnego ;)).


Zastosowanie olejku herbacianego w pieluszkach wielorazowych
Aby odkazić pieluszki w praniu, dodaj 5 kropli olejku do podajnika proszku bądź bezpośrednio do bębna pralki, następnie wypierz pieluszki w zwyczajowo wybieranym cyklu prania. Pieluszki będą odkażone już w 40-50°C.

Ale przecież nie tylko zależy nam na odkażeniu, ale i walorach zapachowych, więc do podajnika na płyn do płukania tkanin dolej parę kropli olejku herbacianego z kilkoma kroplami innego olejku o preferowanym zapachu i działaniu odkażającym np. lawendowego
Olejek z drzewa herbacianego pomaga przechowywać pieluszki czekające w wiaderku na wypranie w higienicznym środowisku. 2 krople olejku na dnie wiaderka do przechowywania zabrudzonych, ale nie moczonych  pieluszek, nadadzą im przyjemniejszy zapach, bądź 5-6 kropli na ściereczkę przymocowaną do wewnętrznej strony pokrywki pojemnika, by aromat się roznosił.

Jeśli namaczasz pieluszki, dodaj na każde 4 litry wody 20 kropli olejku. 

Możesz również przygotować mieszankę wody z 2 łyżkami stołowymi olejku herbacianego i rozpylić nad stosem pieluszek czekających na pranie, albo wokół wiaderka.

Płyn do płukania tkanin:  
Wlej 1/2 łyżeczki olejku herbacianego do podajnika proszku lub podajnika na płyn do płukania w zwyczajowo stosowanym cyklu prania. Szczególnie cenny dodatek w praniu ręczników i wszelkich rzeczy podatnych na tęchnięcie i zatrzymywanie wilgoci.

W celu efektywnego używania olejków esencjonalnych często koniecznym jest ich rozcieńczenie w innym oleju - tzw. nośnikowym - by ułatwić wprowadzenie, rozprowadzenie czy wmasowanie olejku. 
Najczęściej używanymi olejami nośnikowymi są:
  • olej kokosowy
  • olej winogronowy, 
  • olej ze słodkich migdałów, 
  • olej z pestek moreli,
  • olej z jojoba, 
  • olej z awokado, 
  • oliwa z oliwek i inne. 

Obecnie stosujemy połączenie olejku herbacianego i lawendowego podczas wieczornych kąpieli, dzięki czemu czujemy się jak w spa ;) Pomaga nam się odprężyć i zrelaksować.


Skarbnica wiedzy: http://rozanski.li/ oraz http://www.rozanski.ch/oleum.htm

Pozdrawiam, 
Agnieszka

11 komentarzy:

  1. Zastosowań to ten olejek ma sporo. Od zawsze, kiedy pamiętam zioła właśnie robiły furorę w apteczce wyjątkowej kobiety.
    :)
    matkapolka89

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam olejek właśnie do pieluch, ale nie sądziłam, że ma aż takie szerokie zastosowanie. Teraz akurat kupiłam lawendowy, bo tego nie było w sklepie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejek lawendowy też ma wiele zastosowań i również działa odkażająco, więc można stosować zamiennie :) a ponadto jego zapach uspokaja dzieci!

      Usuń
  3. Jakie różnorodne zastosowanie! Takie cuda mamy na wyciągnięcie ręki, a ja nawet nie wiedziałam :/

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo nieźle :) chyba bed mnusiala sie zaopatrzyc...
    my zmienilismy adres bloga gdybyscie nas szukali
    www.ma-gugu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba się zaopatrzę w takowy, bo zastosowań ma naprawdę wiele! :) Nawet się nie spodziewałam, haha.

    Pozdrawiam, Panna O ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. OOOooo a dziś koleżanka mi go pokazywała, a ja nawet się nie zainteresowałam :)
    No proszę, warto kupić :)

    http://www.julinkowo.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też stosowałam ten olejek do kominka .. prania, na trądzik robiłam miksturę,,, Uwielbiam te olejki. A z tej firmy to już w ogolę. Miałam ich pełno i chyba czas kolejną dostawę sobie zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń