sobota, 28 listopada 2015

Przeprowadzka

U nas zaczął się gorrrący czas, mimo opadów śniegu za oknem. Jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Biegamy z rozwianymi włosami, żeby wszystko szybko i sprawnie przebiegło. jak wszystko się zakończy, to będzie tu nas więcej :)

Co u naszej małolaty? Ma kolejne zęby! Górne jedynki już się przebiły, a mam też wrażenie że za chwilę i dwójki do nich dołączą! Będzie miała czym gryźć obiadki. Tośka podryguje rozkosznie w rytm muzyki - ku naszej uciesze, razem sobie śpiewamy - każdy na swój sposób. Teraz musimy zakupić Antosi matę piankową do nauki raczkowania :)


Pozdrawiamy Was wszyscy :)

12 komentarzy:

  1. Daj znać, jaką matę wybraliście, bo my też szukamy, a wszędzie masa opinii o ich toksyczności. Pianka eva odpada, reszta jeszcze gorsza. Nie wiadomo, co wybrać. Powodzenia w przeprowadzce! Gorący okres was czeka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tych czasach chyba wszystko jest mniej lub bardziej toksyczne... A o większości dowiemy się kiedyś - zapewne. Czasem, gdy ma się już wrażenie, że ten wybrany przez nas produkt jest super, ktoś uświadamia nam, że nie do końca. Jak zakupimy w końcu matę, to nie omieszkamy się tym podzielić.

      Usuń
  2. Możesz napisać, jakim aparatem robisz zdjęcia? Czas na zakup czegoś, ale ciągle się waham, co to ma być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie robię zdjęcia komórką, iPadem, czy też iPhone'm (te najlepsze). Ale jeśli chodzi o aparat, to polecam Canony, proste w obsłudze i bardzo dobre (nie psują się).

      Usuń
  3. Nas już niedługo też to czeka. W końcu! Nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja już chcę mieć to za sobą. Jutro już na swoim!

      Usuń
  4. Mój podopieczny nie raczkował :) z siedzenia przeszedł do wstawania i chodzenia, a jak już umiał dreptać po parę kroczków, to nadal nie umiał raczkować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tośka chciałaby już raczkować, ale szkoli się małymi kroczkami :)

      Usuń
  5. Maty się nie sprawdzają. Ja mam puzzle ale były na chwilę. Teraz Karol zasuwa po całym mieszkaniu a puzzle leżą z kącie ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My nie mamy ani wykładzin ani dywanów, więc bez maty ani rusz. Później Tosia będzie jej używała jako puzzli :) a jak nie, to pewnie ktoś odziedziczy ;)

      Usuń
  6. Przeprowadzka to zarazem czasochłonny etap jak i najszczęśliwszy :) Jeszcze dziecię pod pachą :) wszystko do ogarnięcia :)
    Człowiek jest najszczęśliwszy jak jest u siebie :)
    Pozdrawiam
    matkapolka89

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, jesteśmy szczęśliwi, że jesteśmy u siebie. Nawet sprząta się milej :D

      Usuń