niedziela, 14 lutego 2016

Czy szczęście jest mierzalne?

Oczywiście! Szczęście da się zmierzyć, ale nie jest to takie łatwe, bo wierzga przeokrutnie. Nasze szczęście mierzy 70 cm i waży 8020g. Jest drobniutka, dlatego mieści się jeszcze w swoje ubranka w rozmiarze 68 :)! Jak jeszcze nazywamy nasze szczęście? Cudek. Tak, cudek, bo nasza córka taka właśnie jest. Wiem, że każdy rodzic tak właśnie mówi o swoim dziecku. To miłość stoi za tym wszystkim. Życzę każdemu rodzicowi tak wspaniałego, pogodnego, grzecznego, zabawnego, cierpliwego, upartego i charakternego dziecka, a każdemu dziecku życzę rodziców, którzy wspierają i kochają bezgranicznie.


Buziaki,
Agnieszka


8 komentarzy:

  1. Tosia nie daj sobie zepsuć oczu matki okularami! :P Zaraz ciocia tam przyjdzie i zrobi porządek ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby rzucać oskarżenia, trzeba mieć pewnoś, że ma się rację :D Tośka nie ma moich okularów. To są zerówki.

      Usuń
    2. I to nawet chyba moje zerówki :P

      Usuń
  2. Cudny ten Wasz Cudek! :)
    Olek tez uwielbia okulary, ale nie ma swoim nosie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny ten Wasz Cudek! :)
    Olek tez uwielbia okulary, ale nie ma swoim nosie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mamy w domu takiego 13 miesięcznego cudka :) To prawdziwe szczęście! :)

    Zapraszam do siebie i do giveaway, które zorganizowałam z okazji dnia kobiet :)
    https://wiktoriamakeup.wordpress.com/2016/02/20/giveaway-na-dzien-kobiet/

    OdpowiedzUsuń