środa, 2 grudnia 2020

Bezgluten

Dzień dobry!

Miło mi Cię widzieć po tak długiej przerwie. Nie sądziłam, że jeszcze tu wrócę, jednak coś mnie tutaj ciągnie. Widzę też, że moje posty nadal są wyświetlane – niezmiernie mi miło.

U nas wiele się dzieje. Teraz zaczynamy walkę z glutenem.

Zauważyliśmy, że nasza natka ma problemy z przyswojeniem białka mleka – zrezygnowaliśmy więc z nabiału (od czasu do czasu wprowadzamy, ale w znikomych ilościach). Aleee jakby tego było mało możliwe, że i gluten trzeba będzie odstawić. 


Jak do tego doszło?!

Zauważamy, że skóra naszej pociechy nie jest gładka. Występuje na niej blada wysypka. Ten stan jest długotrwały. Wczoraj jednakże na twarzy gagadka pojawiło się plamisko (3 raz od jakiegoś czasu). Jest szorstkie w dotyku i zaróżowione. Gdybamy sobie na razie pod nochalami, że to gluten, bądź też nie... Dlatego pora na testy. Odstawianie pora zacząć (wyjdzie to nam na dobre).


Trzymaj kciuki!

Pozdrawiam, Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz